Brak perspektyw na szybkie rozwiązanie problemu fiskalnego klifu w USA, to główny czynnik determinujący zachowanie najważniejszych aktywów na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin. Na rynku walutowym reakcje inwestorów są bardzo stonowane i właściwie nie zmieniają szerszego obrazu technicznego, który przedstawiałem w ostatnich raportach.
W przypadku eurodolara wczorajsza próba kontynuacji trendu wzrostowego zakończyła się w okolicach ostatnich szczytów i w ostatnich kilkunastu godzinach rynek ten wykonał ok. 100 pipsowy ruch w dół, który jednak nie ma większych konsekwencji technicznych.
Jak widać na poniższych wykresach w dalszym ciągu znajdujemy się w sporej odległości od kluczowych wsparć usytuowanych w pobliżu 1,310, a jeśli spojrzymy na wykres krótkoterminowy, to pierwsze wsparcia kończą się w pobliżu 1,3140.
Dodatkowo modelowa faza dłuższego z lokalnych cykli jest obecnie wzrostowa, a to oznacza, iż technika nie sugeruje głębszego cofnięcia na rynku EUR/USD. Co byłoby sygnałem poprawy nastrojów na tej parze ? Moim zdaniem test okolic 1,3270, gdzie znajduje się górne ograniczenie hipotetycznej póki co konsolidacji.
W podobnej konsolidacji znajduje się również kurs pary GBP/USD, a do ważnych wsparć pozostało jeszcze sporo miejsca.
W przypadku tego rynku sygnałem poprawy (zbliżającej się kolejnej fali umacniania funta względem dolara) byłby co najmniej test okolic 1,6280, gdzie znajduje się górne ograniczenie tego lokalnego trendu bocznego. Pierwsze ważne wsparcia znajdują się na 1,6216, a kluczowe w strefie 1,6170-1,6140.
Spore wahania widzimy z kolei w okolicach górnego ograniczenia średnioterminowego kanału wzrostowego na rynku USD/JPY i moim zdaniem można się tam doszukać lokalnej formacji głowy i ramion z linią szyi usytuowaną na 83,88.
Pokonanie tego poziomu otworzyłoby drogę do większej korekty, której pierwszym celem byłaby zapewne strefa 82,90-82,55, którą wskazuję w ostatnich raportach.
Tomasz Marek
EFIX Dom Maklerski S.A.