Rosja w odwecie na sankcje Zachodu nałożone na Kreml wprowadziła embargo na owoce, warzywa, mięso, ryby, mleko i produkty mleczne z państw Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Australii, Kanady i Norwegii. W obliczu tych wydarzeń nadzwyczaj spokojnie zachowuje się dzisiaj rynek walutowy.
Kurs eurodolara nadal podlega systematycznej obniżce i taki też kierunek jest nadal preferowany w szerszym horyzoncie. Niemniej jednak notowania najpopularniejszej pary walutowej zbliżyły się do strefy kluczowych wsparć rozciągającej się pomiędzy 1,3250-1,33. Na tym poziomie minima z listopada poprzedniego roku zbiegają się z ważnym, 38% zniesieniem sekwencji wzrostowej ukształtowanej na tym rynku od den z lipca 2012 roku. Co więcej, struktura budująca się na wykresie analizowanej pary od początku poprzedniego miesiąca ulega konsekwentnemu wypełnieniu, a na danych dziennych weszliśmy w stan skrajnego wyprzedania. Wszystkie te czynniki przemawiają za uaktywnieniem się strony popytowej na przestrzeni najbliższych kilku-kilkunastu godzin, a w konsekwencji wykształceniem korekcyjnej zwyżki.
Pierwsze istotne zasięgi dla prezentowanego powyżej scenariusza znajdują się w rejonie 1,3473, ale docelowych oporów szukałbym w okolicach zgęszczeń DiNapoliego dwóch sekwencji spadkowych, które na wykresie analizowanej pary mogliśmy oglądać od maja oraz lipca br. (1,3559-1,3585).
Na odległość nieco ponad 20 pipsów do kluczowych wsparć zbliżył się kurs NZDUSD. Bliskość barier usytuowanych w rejonie minimów z początku czerwca (0,84) przyczyniła się do aktywowania strony popytowej. Ze względu na duże wyprzedanie na danych dziennych oraz wypełnienie struktury spadkowej zainicjowanej w drugiej połowie poprzedniego miesiąca rozpoczęta wczoraj sekwencja wzrostowa ma moim zdaniem szanse na dalszy rozwój. Pierwsze opory dla takiego scenariusza znajdują się na 0,8536, kolejne na 0,8606. Geneza tych poziomów została przedstawiona na wykresie powyżej.
W średnim terminie trendem obowiązującym pozostaje trend spadkowy, ale droga do dalszej przeceny kiwi względem dolara zostanie aktywowana w momencie pokonania przez stronę podażową wsparć usytuowanych na 0,84.
Do strefy kluczowych oporów dotarł kurs USDCAD (1,0950-1,1025). Na tym poziomie do gry próbuje powrócić strona podażowa, a efekty jej uaktywnienia już widać na wykresie analizowanej pary. Drogę do dalszych spadków otworzy spadek poniżej lokalnej linii trendu, tj. 1,0910. Za ukształtowaniem się większej korekty na tym rynku przemawia nie tylko bliskość kluczowych oporów, ale również wysoki poziom wskaźników impetu (wykupienie na danych dziennych) oraz wypełnienie struktury budującej się na tym rynku od den z początku poprzedniego miesiąca. Potencjał spadkowy na obecnym etapie sięga okolic 1,0845, a w przypadku realizacji bardziej odważnego wariantu nawet 1,0758. Geneza wszystkich wymienionych ograniczeń została przedstawiona na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.