Ostatnie godziny na rynku forex upływają pod znakiem kontynuacji lokalnego umocnienia wspólnej waluty.
Kurs eurodolara po ubiegłotygodniowym wystąpieniu Mario Draghiego podlegał wyraźnej przecenie. W tym tygodniu notowania najważniejszej pary walutowej próbują odbijać. Ruch ten ma charakter lokalny i moim zdaniem oglądana korekta wzrostowa nie powinna przekroczyć oporów rozciągających się pomiędzy 1,1145 a 1,1185. Przypominam, że na tym pułapie dolne ograniczenie średnioterminowej konsolidacji, z której wybicie nastąpiło w poprzednim tygodniu zbiega się z 38% zniesieniem sekwencji spadkowej zainicjowanej na tym rynku w połowie października.
Jeśli chodzi preferowany scenariusz w szerszym horyzoncie, to w mojej opinii nic się nie zmieniło. Po zakończeniu oglądanej właśnie korekty wzrostowej do gry powinna powrócić strona podażowa, a wówczas czekać nas będzie test wsparć zlokalizowanych w rejonie 1,0940, gdzie znajduje się 61% zniesienie sekwencji wzrostowej zainicjowanej na tym rynku w połowie marca bieżącego roku. Test tego poziomu zdecyduje o kierunku trendu w średnim terminie.
W porównaniu z EURUSD nieco większe odbicie na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu godzin możemy oglądać na wykresie eurofunta. Kurs tej pary zmierza w kierunku docelowych oporów, tj. linii szyi formacji RGR, z której wybicie nastąpiło w poprzednim tygodniu, a która aktualnie przebiega na poziomie 0,7275. Moim zdaniem na obecnym etapie handlu jest to maksimum możliwości strony popytowej, a w szerszym horyzoncie preferowanym scenariuszem pozostaje wariant prospadkowy. Celem dla otwierających krótkie pozycje na tym rynku pozostają wsparcia zlokalizowane w rejonie 0,7155, gdzie znajduje się 61% zniesienie sekwencji wzrostowej zainicjowanej na początku sierpnia bieżącego roku. Test tych ograniczeń będzie decydujący dla kierunku trendu w średnim terminie.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.