Dzisiejszy handel na rynku walutowym przyniósł pogłębienie deprecjacji dewiz europejskich względem amerykańskiego dolara.
Ostatnie godziny na rynku eurodolara upłynęły pod znakiem dalszego osłabienia wspólnej waluty względem amerykańskiego dolara. Kurs zbliżył się tym samym do pierwszych istotnych wsparć zlokalizowanych w rejonie 1,1085, gdzie lokalne minima z początku września zbiegają się z 50% zniesieniem sekwencji wzrostowej zainicjowanej w połowie marca bieżącego roku. Na tym poziomie do gry próbuje powrócić strona popytowa, ale ewentualna zwyżka będzie miała moim zdaniem jedynie charakter korekcyjny. Przebicie nakreślonych wsparć otworzyłoby drogę do dalszej przeceny wspólnej waluty względem amerykańskiego dolara, co najmniej w okolice 1,0940, gdzie usytuowane są kolejne istotne ograniczenia (patrz wykres powyżej). Taki wariant jest na obecnym etapie wariantem preferowanym.
Ostatnie godziny na rynku USDCAD sprawiły, że kurs analizowanej pary dotarł do strefy oporów rozciągającej się pomiędzy 1,3265 a 1,3355 (patrz wykres powyżej). Możliwe, ze na tym poziomie dojdzie do lokalnej korekty, ale w szerszym terminie trendem obowiązującym pozostaje trend wzrostowy. Przebicie wspomnianej strefy da asumpt stronie popytowej do wywindowania kursu USDCAD co najmniej w okolice 1,3695, gdzie wypada równość fal 1 i 5 w ramach sekwencji wzrostowej zainicjowanej na tym rynku w połowie maja bieżącego roku.
Trwa dalsza przecena na rynku GBPUSD. Kurs tej pary przebił wsparcia zlokalizowane w rejonie 1,5430, gdzie aktualnie przebiega linia trendu poprowadzona po lokalnych minimach. Tym samym droga do dalszej przeceny brytyjskiego funta względem amerykańskiego dolara została otwarta. W tej chwili docelowe zasięgi znajdują się w rejonie 1,5085-1,5160. Na tym pułapie minima z początku bieżącego miesiąca zbiegają się z 61% zniesieniem sekwencji wzrostowej, zainicjowanej w połowie kwietnia bieżącego roku.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.