Dzisiejszy handel na rynku głównych par walutowych upływa pod znakiem kształtowania się kolejnej fali osłabienia dolara amerykańskiego, na czym korzysta między innymi wspólna waluta.
Ważna linia trendu spadkowego, przebiegająca na poziomie 1,0610 okazała się skuteczną zaporą przed aktywnością strony podażowej. W efekcie kurs skierował się na północ i możemy być świadkami budowania kolejnej fali umocnienia euro względem dolara. W tej chwili notowania analizowanej pary zmierzają w kierunku oporów rozciągających się pomiędzy 1,0775 a 1,0810. Na tym pułapie znajdują się ważne zniesienia dwóch sekwencji spadkowych (patrz wykres powyżej). Przebicie również tych ograniczeń dałoby asumpt stronie popytowej do wykształcenia większej zwyżki na tym rynku, która mogłaby sięgnąć maksimów z środy, tj. 1,1040, kiedy to wspólna waluta zyskiwała dynamicznie względem euro po opublikowaniu projekcji podwyżek stóp procentowych w USA przez FED (dot-chart).
Ostatnie godziny na wykresie EURGBP upływają pod znakiem umocnienia wspólnej waluty względem funta szterlinga. Lada moment strona popytowa powinna testować kluczowe ograniczenia usytuowane w rejonie 0,7270 (patrz wykres powyżej). Ich ewentualne sforsowanie otworzy drogę do zwyżki notowań analizowanej pary co najmniej w okolice 0,7370-0,7430, gdzie znajdują się między innymi zniesienia DiNapoliego dwóch sekwencji spadkowych zainicjowanych na początku lutego bieżącego roku oraz w połowie grudnia 2015.
Zanegowaniem nakreślonego powyżej wariantu będzie dla mnie spadek notowań EURGBP poniżej lokalnej linii trendu, która aktualnie przebiega na poziomie 0,7180.
Zgodnie z przewidywaniami, kurs NZDUSD po odbiciu od wsparć usytuowanych w rejonie 0,7373 konsekwentnie pnie się do góry. Notowania zmierzają w kierunku kluczowych oporów usytuowanych na 0,7520 i dopiero ich przebicie otworzyłoby drogę do umocnienia popularnego kiwi względem dolara amerykańskiego w szerszym horyzoncie (w takim wariancie kolejnych ważnych ograniczeń szukałbym w rejonie 0,7615).
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.