W piątek na rynku terminowym drugi dzień z rzędu trwała konsolidacja po solidnym środowym spadku. Zarówno strona popytowa jak i podażowa nie zdobyły się na żadne mocniejsze akcenty i tym samym układ techniczny na wykres dziennym nie uległ istotnym zmianom. W perspektywie najbliższych sesji kluczowy opór to połowa środowego marubozu, a od dołu poczynania podaży ogranicza niewielka luka hossy o zakresie 1 754 – 1 760 pkt. Nad rynkiem zatem nadal ciąży wymowa środowej czarnej świecy, dając lekką przewagę podaży. Oscylatory, w tym przede wszystkim ADX, wskazują na średnioterminową równowagę sił. Wykres 60-minutowy balansuje na granicy 61,8% zniesienia fali wzrostowej z drugiej połowy października. Wsparcie trzeszczy w szwach, ale kupujący jeszcze go bronią. Spadający ADX w połączeniu ze sporym polem do odreagowania na RSI sugerują możliwość prób przeprowadzenia kontry przez popyt. Podobne wnioski płyną z zachowania rynku terminowego zachodnich indeksów. Poza tym lekkim optymizmem powiało z rynków azjatyckich, na których w poniedziałek rano przeważają wzrosty. Piątkowe dane z rynku pracy w USA były mieszane – słabszy od oczekiwań NFP, ale satysfakcjonujący wzrost wynagrodzeń - i raczej niewiele zmieniają w postrzeganiu przyszłej polityki Fed.
https://broker.aliorbank.pl/raporty-zbiorcze/gpw/rynek-online/