WIG20 był wczoraj 3. najsilniejszym indeksem w Europie, po surowcowych rosyjskim RTS i norweskim OSE. Kontrakty na FW20 urosły o 10 pkt. mniej niż indeks, przez co baza z dodatniej zrobiła się ujemna. Biorąc pod uwagę lekkie spadki większości indeksów zagranicznych od wczorajszego zamknięcia notowań na GPW, indeks bazowy zapewne „zechce” na otwarciu oddać przynajmniej kilka pkt., ale jeśli popatrzymy na wykresy FW20 zarówno długoterminowy - dzienny, jak i krótkoterminowy – godzinowy, to sytuacja techniczna do kontynuacji wzrostów jest najlepsza od wielu tygodni: przestrzeń do górnego ograniczenia kanału spadkowego w długim i potencjalna formacja ORGR w krótkim terminie. Ze strony czynników wspierającym dla rynków emerging markets w tym Polski, jest osłabienie dolara (źle znoszą jednak to parkiety w Europie Zachodniej na czele z niemieckim DAX; wczoraj przetestowane zostały wrześniowe dołki na tym indeksie); stabilizuje się od kilku sesji sytuacja na parkietach chińskich. Na uwagę jeszcze po wczorajszej sesji zasługuje wzrost LOP o blisko 1000, co sugeruje, że do zmiany notowań doprowadził nowy kapitał, a nie ten zamykające w większości zapewne przypadków zarobione pozycje krótkie. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na dzisiejszą sesję jest więc lekko spadkowe otwarcie (do 0,5%) i zwłaszcza w drugiej fazie sesji, ponowne przejmowanie inicjatywy przez popyt; wspomagające taki scenariusz mogą być dane z USA – dziś jak w każdy pierwszy piątek miesiąca – dane z amerykańskiego rynku pracy.
https://broker.aliorbank.pl/raporty-zbiorcze/gpw/rynek-online/