Wydarzeniem dzisiejszego dnia jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Konsensus rynkowy zakłada, że główna stopa procentowa zostanie utrzymana na poziomie 0,0%, natomiast stopa depozytowa na poziomie -0,4% oraz że EBC nie zmieni wartości programu skupu aktywów. Rynki ponadto oczekują, że kluczowe decyzje odnośnie losów programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej zostaną podjęte dopiero na wrześniowym posiedzeniu. Być może jednak w samym komunikacie pojawią się jastrzębie akcenty o braku konieczności zwiększania programu QE. Konferencja prasowa Mario Draghi’ego rozpocznie się o godzinie 14:30 i wówczas może pojawić się większa zmienność. Zapewne padnie pytanie o to czy tym razem podjęto dyskusję na temat redukcji programu QE. Deklaracja o potrzebie normalizacji polityki pieniężnej jaka padła na forum bankowości centralnej w portugalskiej Sintrze przyczyniła się do silnej aprecjacji europejskiej waluty w oczekiwaniu na podjęcie konkretnych działań. Tak więc wydaje się, że jeśli EBC nie dostarczy nowych impulsów, to euro trudno będzie podtrzymać dobrą passę. Duża silniejszej reakcji należy się spodziewać w sytuacji próby gołębiego przekazu ze strony EBC, który mógłby przyczynić się do odreagowania silnych wzrostów na eurodolarze. Mniejsze znaczenie będzie miał wstępny lipcowy odczyt wskaźnika zaufania konsumentów w strefie euro, który zgodnie z oczekiwaniami powinien wskazywać na dalszą poprawę nastrojów.
Dzisiaj o parametrach polityki monetarnej decydował Bank Japonii, który podtrzymał swoje luźniejsze nastawienie w polityce. Stopa referencyjna została utrzymana na poziomie -0,1%, natomiast w ramach kontroli krzywej rentowności BoJ będzie skupował z rynku papiery wartościowe o wartości około 80 bln jenów rocznie. Podtrzymano deklarację o prowadzeniu luźnej polityki monetarnej do czasu osiągniecia celu inflacyjnego. Podwyższone zostały prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego na lata 2017-2018 oraz jednocześnie obniżono szacunki dotyczące inflacji CPI. W reakcji na komunikat jen nieco się osłabił. Para USD/JPY odreagowała ostatnie spadki zbliżając się ponownie w okolice 112,30 jenów za dolara.
Spadki na EUR/PLN oraz USD/PLN wyhamowały. Wczoraj zostały opublikowane ważne dane z polskiej gospodarki wskazujące na wyhamowanie produkcji przemysłowej do 4,5% w skali roku oraz sprzedaży detalicznej do 6,0% r/r w czerwcu, co głównie było efektem mniejszej ilości dni roboczych. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu spadły natomiast do 1,8% z 2,4% r/r. Dane nie wpływają na zmianę perspektyw dla polityki pieniężnej. W dalszym ciągu można zaobserwować pozytywne tendencje w polskiej gospodarce, co powinno wspierać wycenę złotego w sytuacji obserwowanej stabilizacji na zagranicznych rykach akcji.
EUR/USD koryguje wzrosty. Główna para walutowa w oczekiwaniu na posiedzenie EBC znalazła się dzisiaj na chwilę poniżej poziomu 1,1500. Aktualnie notowania wspierają się na 100-okresiwej średniej EMA w skali H1, która zbiega się z 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,1369. Skuteczne przełamanie wspomnianej średniej otworzy drogę do powrotu w okolice 200-okresowej średniej EMA, która obecnie przebiega w rejonie 1,1465. Silnym wsparciem pozostają okolice 1,1380. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 1,1530.
Na wykresie dziennym GBP/USD znajduje się w fazie korekty ostatnich wzrostów, do czego impulsem stały się słabsze dane o inflacji z Wielkiej Brytanii. Dzisiejsze odczyty sprzedaży detalicznej były lepsze od prognoz, co powinno wpływać pozytywnie na wycenę funta, jednakże z technicznego punktu widzenia korekta spadkowa może się pogłębić w okolice 38,2% zniesienia Fibo całości wzrostów z poziomu 1,2588. Najbliższy opór stanowią okolice 1,3050. Niższe poziomy cenowe powinny przełożyć się na aktywność ze strony popytowej na tej parze.