Kolejna spółka działająca w zakresie niszowych w stylistyce Indie, planuje debiut na giełdzie (rynek New Connect). Punch Punk S.A. to studio działające od 2017 roku, tworzące gry w filmowym klimacie. Charakteryzuje się przede wszystkim rozbudowaną narracją i fabularnością. W ramach ubiegłorocznej emisji akcji spółka pozyskała ok 1,5 miliona złotych. Będą one przeznaczone na wydanie dwóch gier oraz dalszy rozwój studia.
Niszowe gry Punch Punk
Jakiś czas temu, pisaliśmy o debiucie na GPW spółki Creepy Jar. Jest to producent niszowych gier o tematyce surwiwalowej. Popyt na gry, zwłaszcza w pandemii, znacząco wzrósł, co dodało spółce wiatru w żagle. Koronawirus był najwidoczniej łaskawy także dla innego producenta gier z gatunku indie – studia Punch Punk. Planuje ono 10 sierpnia zadebiutować na rynku New Connect.
Punch Punka S.A. charakteryzuje się produkcjami, które łączą w sobie filmową i komiksową narrację z nieco anarchistycznym, punkowym przekazem. Pierwsza gra Punch Punk o nazwie „Apocalipsis – Harry at the end of the world” była wyróżniona w 2017 roku m. in. przez gazetę The Guardian jako jedna z najciekawszych gier Indie na świecie.
Od początku działalności studio współpracuje z różnymi twórcami, aby wzbogacić swoje gry w warstwie narracyjnej czy muzycznej. Wśród artystów, którzy działali wraz z firmą, znajdują się między innymi Nergal, Agima, jak również pisarz Łukasz Orbitowski.
Oprócz tworzenia własnych produkcji, firma pracuje także na zlecenie dla innych podmiotów, głównie w tematyce gier. Te dwa obszary z pewnością silnie ze sobą współpracują i tworzą model biznesowy, który, jak wskazuje spółka, przynosi jej zyski i stabilność.
Optymizm wśród akcjonariuszy
1,5 miliona złotych, pozyskanych z zeszłorocznej emisji akcji prawdopodobnie przeznaczą na wydanie dwóch gier – Moonshine VR oraz AIDA, a także m.in. zakup IP oraz rozbudowę działu wydawniczego.
Podczas debiutu spółki na New Connect, do obrotu wprowadzą łącznie 5.560.500 akcji (5.160.500 akcji serii A, oraz 400 000 serii B) o wartości nominalnej 0, 10 zł. Co ciekawe, główni akcjonariusze zobowiązali się umowami lock-up do niezbywania 70 procent akcji przez okres 12 miesięcy. Jest to swego rodzaju stabilizator, który jak twierdzi prezes zarządu Punch Punk Krzysztof Grudziński, ma poprowadzić spółkę ku dalszemu rozwojowi:
Zawarcie umów lock-up potwierdza zaangażowanie kapitałowe w spółkę jej głównych akcjonariuszy. Umowy zostały zawarte na okres 12 miesięcy licząc od dnia, w którym Punch Punk zadebiutuje na rynku NewConnect. Naszą intencją jest sukcesywny rozwój studia w oparciu o przyjęte założenia strategiczne – mówił.
Jednym z wspominanych przez prezesa założeń, jest między innymi stworzenie narzędzia do wprowadzenia w produkcjach specyficznej warstwy artystycznej. Miałaby ona w grach 3D oddawać stylistykę komiksową. Narzędzie to ma już roboczą nazwę COSMOS i po raz pierwszy prawdopodobnie będzie użyte w grze Moonshine w wersji na PC i VR. Na projekt spółka uzyskała już pieniądze z programu sektorowego GameINN.
Debiut Punch Punk już 10 sierpnia
Spółka ma już za sobą również wszystkie formalności i planuje debiut na New Connect 10 sierpnia.
Oprócz wpływów z gier, spółka pozyskała w ostatnich latach łącznie ponad 2 miliony złotych z programów m.in. Kreatywna Europa i Game INN.
Cieszymy się, że już wkrótce, 10 sierpnia, akcje naszej spółki zadebiutują na rynku NewConnect. Był to jeden z naszych nadrzędnych celów w ostatnich latach, do którego konsekwentnie dążyliśmy – mówi Krzysztof Grudziński.
(…)
Zdajemy sobie sprawę, że w konkurencyjnym środowisku spółek o podobnym profilu, niewątpliwie jest to wyzwaniem. Dywersyfikację naszej działalności i wpływów finansowych w spółce ma zapewnić realizowanie autorskich pomysłów i współpraca z zewnętrznymi podmiotami w oparciu o tworzenie gier na zlecenie.
Podsumowanie
Pandemia z pewnością pomogła wielu spółkom gamingowym wejść na giełdę. Jak się okazuje, dużym powodzeniem cieszą się aktualnie również gry niszowe. W przypadku Creepy Jar popyt spowodowany był między innymi tęsknotą do niebezpiecznej i dzikiej przyrody, o której gry studia opowiadały. Natomiast w przypadku Punch Punk chodzić może po prostu o dobre historie i nieco „oldschoolowe” stylizacje. Przykładowo, gra „This is The Zodiak Speaking” jest opartym na prawdziwej historii thrillerem psychologicznym, którego kanwą jest niezbadana do tej pory sprawa kryminalna dotycząca seryjnego mordercy o pseudonimie Zodiak.
Gracze mogą więc niejako odegrać historię na nowo i mieć poczucie uczestnictwa w czymś realnym, a jednocześnie niezbadanym.
Popularność niszowych gier pokazuje również naszą tęsknotę za realną „przygodą” dziejącą się w „prawdziwym świecie”. Paradoksem jest również, że łącznikami z tym światem jest rzeczywistość wirtualna. Jednak widać, jest to chętnie kupowany produkt, który zdobywa coraz szerszą rzeszę fanów.
O tym, jak poradzi sobie Punch Punk na New Connect, przekonamy się już wkrótce.