Początek bieżącego tygodnia przynosi wyhamowanie wzrostów na indeksie dolara po silnych wzrostach zanotowanych w dwóch minionych tygodniach. W dalszym ciągu gro uwagi będzie poświęcone informacjom napływającym z gospodarki amerykańskiej, jako że grudniowe posiedzenie Fed, na którym zostanie podjęta decyzja odnośnie parametrów polityki pieniężnej zbliża się wielkimi krokami. Na chwilę obecną decyzja FOMC o podwyżce stóp procentowych w przyszłym miesiącu wydaje się być pewną opcją, więc rynki z uwagą będą śledziły najnowsze projekcie makroekonomiczne i oczekiwania członków Fed odnośnie kształtowania się kosztu pieniądza w przyszłości. W tym tygodniu w środę zostaną opublikowane notatki z listopadowego posiedzenia Fed, na którym dano zielone światło do dalszej normalizacji polityki pieniężnej stwierdzając, że argumenty za podwyżką stóp procentowych uległy wzmocnieniu. W swoim czwartkowym przemówienie Yellen także dała do zrozumienia, że grudniowa podwyżka stóp w zasadzie jest już przesądzona. W najbliższych dniach kluczowe będą także wstępne odczyty indeksów PMI zarówno z Europy, jak i USA zarówno dla sektora przemysłowego, jak i sektora usług w USA.
Poniedziałkowa sesja nie przynosi istotniejszych publikacji makroekonomicznych zza granicy, co może sprzyjać technicznemu odreagowaniu ruchów z zeszłego tygodnia. Ważniejsze dane zaczną pojawiać się od wtorku. Dziś warto jednak wspomnieć o wieczornych wystąpieniach członków zarządu Europejskiego Banku Centralnego (Coeure i Nouy), a także Mario Draghi. W ostatnim czasie na pewno silne spadki na eurodolarze nie zostały niezauważone przez członków ECB. Notowaniom EURUSD udało się zejść w piątek poniżej ważnego poziomu 1,0600, co zbliżyło notowania tej pary w rejon lokalnych dołków z listopada 2015 roku. Jak na razie para powróciła w rejon 1,0640, który stanowi opór.
W bieżący tygodniu mamy obfity kalendarz makro dla Polski. O godzinie 14:00 zostaną opublikowane dane produkcji przemysłowej i budowalnej oraz sprzedaż detaliczna za październik. Konsensu rynkowy wskazuje, że dane o produkcji będą słabsze. Spodziewana jest także spowolnienie wzrostu sprzedaży detalicznej w październiku do 4,0% w skali roku. Inflacja PPI prawdopodobnie pójdzie trochę w górę. W kolejnych dniach dowiemy się więcej o koniunkturze gospodarczej w kraju, zostanie opublikowany protokół z posiedzenia RPP oraz stopa bezrobocia za październik. Złoty silnie tracił na wartości względem dolara w zeszłym tygodniu, co wynikało z ogólnie obserwowanej tendencji zwrotu w stronę waluty amerykańskiej. Słabość PLN względem euro, franka czy funta była zdecydowanie mniejsza. Jeśli czwarty kwartał rozpocznie się od nienajlepszych publikacji z polskiej gospodarki, to w dalszym ciągu złoty może mieć niewielkie pole do odreagowania deprecjacji z ostatnich dwóch tygodni.
EURUSD
Eurodolar odreagowuje ostatnie spadki. Notowaniom udało się powrócić powyżej poziomu 1,0600 i ostatniego lokalnego szczytu na poziomie 1,0642. Para przetestowała od dołu linie poprowadzoną po minimach z marca i listopada 2015 roku i obserwujemy powrót w okolice 50-okresowej średniej w skali H1. W przypadku kontynuacji odreagowania techniczny obraz rynku będzie sprzyjał powrotowi EURUSD w okolice 1,0675, gdzie przebiega 100-okresowa średnia EMA oraz 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 1,0744. Ostatnie lokalne dołki w rejonie zniesienia zewnętrznego 161,8% całości wzrostów z poziomu 1,0850 wyznaczają strefę wsparcia w okolicy 1,0570/80.
GBPUSD powrócił do spadków po tym, jak para wyhamował wzrosty w rejonie geometrycznego poziomu wynikającego z 38,2% zniesienia całości spadków z poziomu 1,3480. W ujęciu dziennym notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich EMA (50-,100- i 200-okreoswej), co jak na razie ogranicza pole do większej korekty na tej parze. Aktualnie notowania znajdują się w strefie wsparcia w rejonie 1,2300/30. Z technicznego punktu widzenia ponowne zejście poniżej poziomu 1,2300 otworzy drogę do powrotu w okolice 1,22, gdzie wparcie wyznacza linia poprowadzona po ostatnich minimach lokalnych. W przeciwnym wypadku para powinna ponownie kierować się w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali H1.