Ostatnimi czasy coraz głośniej jest o różnego rodzaju projektach/programach dofinansowania IPO spółek z funduszy UE oraz Skarbu Państwa oraz spotęgowanie aktualnych (głównie w ramach programu Inteligentny Rozwój). Na razie w Polsce programy tego typu praktycznie nie istnieją. Patrząc, że rok 2016 był najgorszym rokiem (obok roku 2009) w historii debiutów na GPW programy takie należy oczywiście wspierać. Inicjatywy takie jednak – same w sobie – nie będą mieć większego wpływu na rynek kapitałowy w Polsce. Przede wszystkim trzeba przywrócić zaufanie do polskiego rynku, który nie cieszy się dobrym uznaniem inwestorów. Od czegoś trzeba jednak zacząć. Beneficjentem oczywiście będzie spółka GPW notowana na naszym, rodzimym rynku. Przejdziemy do jej analizy:
Analiza techniczna GPW
Dwa miesiące temu na spółce GPW nastąpiło ostateczne przełamanie trendu spadkowego. Aktualnie możemy już mówić o średnioterminowym trendzie wzrostowym. Patrząc na układ wolumenu/świec nie widać jak na razie większych sygnałów sprzedaży. Aktualne spadki są więc jak na razie zwykłą korektą spadkową.
Doszliśmy do linii trendu wzrostowego. Będziemy inwestować po przebiciu 38,50 (co będzie jednocześnie równoznaczne z domknięciem małej luki spadkowej). Grając z limitem aktywacji zlecenia niwelujemy ryzyko wejścia przed dalszymi spadkami na szerokim rynku. Spółka GPW z natury jest zależny od szerokiego rynku.
Przykładowy LimAkt 38,52
Analiza techniczna Biomedlub (BML)
To jest typowa spółka spekulacyjna: z NewConnect, w długoterminowym trendzie spadkowym. Z fatalnymi ostatnimi raportami finansowymi. Zagrywać więc tutaj należy jedynie krótkoterminowo (idąc czysto analizą techniczną). Ruszyć kursem powinno przebicie poziomu 1,14 zł. Na tej spółce również jak na razie możemy mówić jedynie o „korekcie spadkowej”. Wolumeny nie są znaczące i dalej kurs pnie się powoli w górę.
Przykładowy LimAkt: 1,15