W zeszłym tygodniu doszło do realizacji celów ruchu spadkowego założonego dla EURUSD. Umocnienie dolara było możliwe dzięki na prawdę optymistycznemu stanowisku szefowej Fed odnośnie perspektyw amerykańskiej gospodarki. Ale de facto to nic nowego, dlatego bez nowych czynników nie zakładam, aby ten rok pokazał jeszcze coś extra. A taki układ czynników fundamentalnych wraz z okres świątecznym sprzyja raczej realizacji zysków niż nową falą spadków.
Dzisiejsza sesja powinna być spokojna. Dopiero jutro można spodziewać się większej zmienności po publikacjach ostatecznych odczytów PKB za trzeci kwartał tego roku. Dziś jednie zaufanie konsumentów w Eurostrefie i sprzedaż nieruchomości na rynku wtórnym w USA mogą być bodźcem do ruchu, ale raczej będzie to mała zmiana. Należy pamiętać też, że wchodzimy w okres świąteczny, co sprzyjać będzie wygasaniu zmienności. Z technicznego punktu widzenia obowiązuje nadal układ spadkowy. Test wsparć może spowodować reakcje popytu, ale dopiero naruszenie oporów może wywołać większe ruchy. Dla EURUSD oporem na wykresie H1 jest 1,2280 a następny przy 1,2343 i dopiero pokonanie tego drugiego oporu będzie sygnałem za rosnącą siłą popytu. Następnym wsparciem jest 1,2180. Dla GBPUSD opór zlokalizowany jest przy 1,5700 a wsparcie 1,5524. Dla AUDUSD wsparciem jest 0.8110 a oporem 0.8205. Dla NZDUSD opór to 0.7770 a wsparcie 0.7710. Na parach z jenem widać ruchy na ponowne osłabienia się jena, dlatego zarówno USDJPY jak i EURJPY powinny powracać do ruchów wzrostowych z celami odpowiednio 120.13 i 148.14. Dla rynku złota należy uważać na poziom 1203. Do czasu, kiedy cena kwotowana jest poniżej obowiązuje scenariusz spadkowy, a przebicie 1182 zwiększy presję na te spadki. Natomiast powrót powyżej 1203 będzie faworyzować popyt z celem nawet do 1231.
Grzegorz Jaworski, IronFX