16 sierpnia Joe Biden podpisał Inflation Reduction Act. W skład ustawy o ograniczaniu inflacji wchodzi pakiet klimatyczny, który będzie miał potężny wpływ na rynek OZE.
Już przygotowywanie pakietu o ochronie klimatu dało solidnego, pozytywnego „kopa” spółkom z branży energii odnawialnej.
Ta branża ma za sobą ciekawy okres, w 2020 r. zaliczyła ogromne wzrosty na światowych giełdach, a następnie dynamiczne spadki w 2021 r. I półrocze br. to okres konsolidacji, a ostatnie dwa miesiące to ogromny ruch w górę kursów akcji.
W lipcu koszyk akcji energii odnawialnej, tworzony i kwotowany przez notowaną na londyńskiej giełdzie firmę CMC Markets, zyskał ponad 20%, a przez połowę sierpnia kolejne 13%. W koszyku tym znajdują się m.in. farmy wiatrowe, producenci fotowoltaiki i pomp ciepła. Są w nim tacy giganci światowej fotowoltaiki, jak First Solar, Maxeon Solar Technologies i Enphase Energy.
- Przez 10 lat rynek zielonej energii będzie dofinansowany kwotą 370 mld USD – mówi w rozmowie z MarketNews24 Maciej Leściorz, ekspert CMC Markets. - Te pieniądze trafią także do konsumentów, którzy mogą liczyć na dofinansowanie inwestycji i różne ulgi podatkowe.
Na Inflation Reduction Act zyskają także spółki związane z elektromobilnością. Już pierwszego dnia po przyjęciu ustawy przez amerykański Senat kursy akcji największych producentów wzrosły o 5-10%.
Dobre perspektywy są przed dostawcami miedzi, litu i innych surowców wykorzystywanych przy produkowaniu OZE.
- Po stronie tych, którzy stracą i ich perspektywy nie są już tak kolorowe są spółki energetyczne, które bazują na paliwach kopalnianych i spółki paliwowe – komentuje ekspert CMC Markets. – Spółki te stracą także z tego powodu, że wspominana ustawa wprowadziła także dodatkowy 15% podatek od ich nadzwyczajnych zysków wywołanych bardzo dużym wzrostem cen energii.