W jakim stopniu polska gospodarka ucierpi na wojnie na Ukrainie? To pytanie zadaje sobie większość ekonomistów i obserwatorów życia gospodarczego w Polsce. Nasza gospodarka jest jednak w dużej mierze połączona z krajami szeroko rozumianego zachodu, tak więc ewentualne zamrożenie stosunków handlowych ze wschodem będzie odczuwalne jednak w umiarkowanym stopniu. Według różnych prognoz negatywny wpływ wojny na polskie PKB będzie się wahać w granicach 0,5-1%. W podobnej sytuacji jest sektor bankowy, którego ekspozycja na rynki wschodnie jest mocno ograniczona. Pomimo tego inwestorzy wyprzedają akcje i kierują się w stronę bezpiecznych aktywów, co jest doskonale zobrazowane przez indeks WIGBANKI.
Rysunek 1. Notowania WIG BANKI
Polski sektor bankowy pozostaje stabilny
Według zapewnień Komitetu Stabilności Finansowej polski sektor bankowy jest doskonale przygotowany na ewentualne szoki wywołane wybuchem wojny. Nadwyżka kapitału w sektorze jest spora i stanowi wystarczający bufor ochronny. Na koniec 2021 roku fundusze własne wyniosły ok. 220 mld złotych, co daje współczynnik kapitałowy na wysokim 20% poziomie.
Zwiększenie dynamiki podwyżek stóp procentowych powinno wesprzeć zyski sektora, jednak jest jeszcze druga strona medalu. Do końca marca banki powinny wdrożyć rekomendacje KNF, które zakładają, że przy analizie zdolności kredytowej powinno uwzględniać się oprocentowanie wyższe o 5 pp. Rekomendacja pozwoli utrzymać stabilność sektora, jednak w dużym stopniu ograniczy ekspansję kredytową, która szczególnie była widoczna na przestrzeni ostatniego roku. To z kolei powinno przełożyć się na spadek dynamiki PKB, o czym w ramach projekcji gospodarczych informował NBP w tym tygodniu.
Rysunek 2. Dynamika udzielanych kredytów mieszkaniowych, źródło: https://subiektywnieofinansach.pl/
Opozycja propozuje zamrożenie stawki WIBOR
Rosnące stopy procentowe to problem dla polskich kredytobiorców, których raty w tym roku mogą nawet ulec podwojeniu w stosunku do tego co płacili jeszcze rok temu. W związku z tym problem staje się przedmiotem dyskusji politycznych, a jest o czym dyskutować, gdyż potencjalny elektorat liczony jest w milionach. W debacie padało już wiele pomysłów jednak najbardziej niebezpieczny dla sektora bankowego jest pomysł zamrożenia stawek WIBOR. To propozycja, która została zaprezentowana przez opozycję ze strony KO oraz Lewicy.
Nie jest to scenariusz z gatunku science-fiction z uwagi na to, że podobne rozwiązanie funkcjonuje już na Węgrzech, które często są wzorem rozwiązań dla polskiego rządu. Realizacja takiego projektu byłaby oczywiście dużym ciosem dla banków. W zależności od przyjętego wariantu koszty szacowane są na 7 mld do 12 mld zł w przypadku skopiowania mechanizmu węgierskiego.
Na ten moment nie ma żadnych oficjalnych informacji ze strony rządowej o możliwości wprowadzenia jakiejkolwiek pomocy dla kredytobiorców, jednak presja z każdą podwyżką stóp procentowych może być coraz większa.
Przecena PKO BP (WA:PKO) okazją do zakupów?
Na fali wyprzedaży szerokiego rynku akcji w tym banków, bardzo silne spadki zanotował również bank PKO BP (LON:BP). Z punktu widzenia czysto finansowego oraz kondycji banku nie ma uzasadnienia dla tak głębokiej przeceny, w związku z tym obecne spadki można traktować w kategoriach spekulacyjnych. W średnim terminie może to być okazja to zakupów po relatywnie atrakcyjnych cenach. Aktualnie strona podażowa wyhamowała po ustanowieniu lokalnych minimów w rejonie cenowym 31 zł za akcję.
Rysunek 3. Analiza techniczna PKO
Jeżeli obecne odbicie wzrostowe przybierze na sile, wówczas pierwszym celem dla kupujących jest lokalny opór zlokalizowany w okolicy 41 zł. Wśród głównych zagrożeń dla scenariusza popytowego należy wymienić przede wszystkim kontynuację i eskalację wojny na Ukrainie, co niesie za sobą obawy m.in. o kondycję Kredobanku, który należy do PKO BP. Ponadto wszelkie pomysły ratunkowe dla kredytobiorców oraz ich realizacja mogą doprowadzić do kolejnej fali spadkowej.