Problemy niemieckiej gospodarki

Opublikowano 08.01.2024, 09:41

Okres świąteczny zakończył się na dobre, ale od początku roku poznaliśmy już naprawdę sporą ilość danych z globalnej gospodarki. Dla Europy ta seria rozpoczęła się dobrze, potem było już jednak znacznie gorzej. Czy Niemcy będą ciążyć notowaniom euro i polskiej gospodarki?

Rok 2023 naprawdę ułożył się po myśli inwestorów. Nie tylko inflacja znacząco spadła, ale stało się to bez większego spowolnienia gospodarczego. Dlatego końcówka roku na rynkach była bardzo optymistyczna – inwestorzy wyceniali scenariusz, w którym banki będą obniżać stopy procentowe przy jednocześnie przyspieszającej gospodarce. W Europie indeksy aktywności biznesowej PMI zaczęły się stabilizować, a w końcówce roku nawet rosnąć, co dało nadzieję na realizację tego pozytywnego scenariusza. Jednak twarde dane z Niemiec nie dają podstaw do optymizmu. W piątek poznaliśmy listopadowe dane o sprzedaży detalicznej, zaś dziś rano dane o zamówieniach – obydwie publikacje nie napawają optymizmem. Sprzedaż w ujęciu realnym jest w Niemczech najniżej od 3 lat, a co gorsza mamy tu systematyczną tendencję spadkową od czasu wygaśnięcia efektu programów pomocowych (uruchamianych w reakcji na COVID). Jeszcze gorzej wyglądają trendy w zamówieniach, gdzie obecny poziom jest niższy niż… w 2007 roku! Problem jest podwójny. Po pierwsze, cały czas w grze jest element cykliczny – czy naprawdę podniesienie stóp przez EBC do 4% z poziomów ujemnych może nie mieć konsekwencji w postaci recesji po kilkunastu latach w zasadzie darmowego pieniądza? Po drugie, dynamiczne zmiany w przemyśle motoryzacyjnym i odcięcie taniej energii z Rosji stawia pod znakiem zapytania czynniki wzrostu niemieckiej gospodarki.

To bardzo namacalne zagrożenia, a z nich powinny płynąć konsekwencje – dla euro bezpośrednio i dla złotego pośrednio, poprzez wpływ na EURUSD oraz poprzez wpływ na koniunkturę w Polsce. Pomijając ten ostatni wątek, wykraczający poza zakres tej analizy, ten wpływ powinien być  oczywiście negatywny. Notowania EURUSD od końca 2022 utknęły w dość szerokiej strefie 1.045-1.1250. W ostatnim czasie oczekiwany pivot za strony Fed działał na niekorzyść dolara i sygnalizował istotne ryzyko opuszczenia tej strefy górą. Jednak czy przy takich danych z Niemiec i jednocześnie dość dużej odporności gospodarki USA na spowolnienie takie wybicie byłoby zasadne? Fundamentalnie nie. Wpływ na złotego jest trochę bardziej skomplikowany, ponieważ na naszym rynku mamy taki może już nie miesiąc, ale miodowy okres po zmianie układu w Parlamencie. I teraz pytanie, czy przy ewentualnie spadającym EURUSD wystarczy to do dalszego umocnienia złotego? Czy problemy Niemiec już w tym roku przełożą się na polską gospodarkę, gdzie jednak dominują nadzieje na ożywienie?

Trzeba pamiętać, że na rynku walut fundamenty potrafią nie dochodzić do głosu przez naprawdę długi okres. A w tym tygodniu nastroje kreowane będą oczekiwaniami na termin pierwszej obniżki stóp w USA, gdzie z kolei decydująca może okazać się grudniowa inflacja – dane poznamy w czwartek o 14:30.  O 9:45 euro kosztuje 4,36 złotego, dolar 3,99 złotego, frank 4,69 złotego, zaś funt 5,06 złotego.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.