W poniedziałek kurs dolara utrzymuje się blisko jednomiesięcznego minimum w stosunku do głównych konkurentów na rynku Forex, a rentowność obligacji skarbowych porusza się blisko pięciotygodniowych dołków, po tym jak amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) powtórzyła swój pogląd, że jakikolwiek skok inflacji będzie prawdopodobnie tymczasowy.
- Na rynku walutowym w poniedziałkowy poranek najmocniej do dolara odbija funt szterling oraz japoński jen
- Zmienność jest jednak mocno przytłumiona i nie przekracza przedziału 0,15%
Kurs dolara nadal znajduje się pod presją spadkową
Bezpieczna przystań, jaką jest dolar, została również powstrzymana przez poprawę nastrojów związanych z ryzykiem w obliczu rajdu światowych akcji do rekordowych poziomów.
Indeks dolara, który śledzi walutę w stosunku do sześciu rywali walutowych, znajduje się na poziomie 91,684, niedaleko od dołka 91,484 zanotowanego w zeszłym tygodniu, oraz poziomu niewidzianego od 18 marca.
W tym samym czasie para walutowa USD/JPY znalazła się przy 108,74, dołkach z 24 marca. Euro testowało 1,19565 dol., najwyższy poziom od niemal półtora tygodnia.
Chris Weston, szef działu badań w Pepperstone Markets Ltd., brokera walutowego z siedzibą w Melbourne, napisał w porannym komentarzu: “Rynek instrumentów o stałym dochodzie zdominuje rynki w tym tygodniu,” z ryzykiem obecnie skłaniającym się ku dalszemu spadkowi rentowności, wywierając presję na dolara.
Zyski na Wall Street przy niskiej zmienności “powinny utrzymać rajdy USD w ryzach i przyciągnąć kolejnych sprzedających dolara” – dodał. Benchmarkowa 10-letnia rentowność amerykańskich papierów dłużnych może spaść nawet do 1,47% z około 1,56% obecnie, według Westona.
„Kluczowe punkty techniczne to 91,30, najniższy poziom z 18 marca, dla indeksu dolara i 1,2000 USD dla euro, co może wywołać ucieczkę do 1,22 USD” – podsumował analityk Pepperstone.
Rentowność 10-letnich obligacji spadła do poziomu 1,5280% w zeszłym tygodniu, z ponad rocznego maksimum 1,7760%, zmniejszając atrakcyjność Stanów Zjednoczonych na arenie papierów dłużnych. Między innymi dlatego, S&P 500 zamknął się w piątek na rekordowo wysokim poziomie, przedłużając rajd na światowych giełdach.
Gubernator Fed Christopher Waller powiedział w piątek w CNBC, że gospodarka USA “jest gotowa do rozdarcia”, ponieważ szczepienia są kontynuowane, a aktywność wzrasta, ale wzrost inflacji prawdopodobnie będzie przejściowy, powtarzając komentarze innych urzędników Fed, w tym przewodniczącego Jerome’a Powella z ostatniego tygodnia.
AUD i NZD tracą przez spadki na rynku ropy oraz innych towarów
Dolary australijski i nowozelandzki rozpoczęły tydzień nieznacznie niżej od piątkowego zamknięcia, podążając za stratami na ropie i miedzi, w miarę jak infekcje COVID-19 rosną na całym świecie, i pomimo byczego sentymentu na szerszych rynkach akcji.
Wrażliwy na zasoby naturalne dolar australijski stara się odrabiać poranne straty, gdy został zepchnięty w okolice 0,7706 dol. Dolar nowozelandzki spadł o 0,12% do 0,7142 przed osiągnięciem czterodniowego minimum na poziomie 0,7117. Kiwi znajduje się daleko od swojego ostatniego maksimum na poziomie 0,7464 dol. ustanowionego w lutym i znajduje wsparcie w okolicach 0,705 dol. Opór znajduje się na poziomie 0,7200 dol.
Ceny ropy spadły w poniedziałek w związku z rosnącymi obawami, że większa liczba zakażeń koronawirusem w Indiach i innych krajach doprowadzi do zaostrzenia środków i uderzy w aktywność gospodarczą, a także w popyt na towary takie jak ropa naftowa.
– Wyprzedaż na rynkach towarowych nie pomogła Aussie, mimo że większość innych rynków była dziś silniejsza – powiedział Steven Dooley, strateg walutowy APAC w Western Union Business Solutions. Jest tylko mały kac po nieco słabszych niż oczekiwano danych z Chin w zeszłym tygodniu – dodał.
W piątek chiński produkt krajowy brutto (PKB) wzrósł w pierwszym kwartale o rekordowe 18,3 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym, kiedy blokady spowodowane koronawirusem sparaliżowały większą część gospodarki, ale było to mniej niż prognozowane przez ekonomistów 19 proc.
Inwestorzy są jednak byczo nastawieni zarówno do dolara australijskiego, jak i jego nowozelandzkiego odpowiednika w dłuższym terminie.
– Skłaniamy się do bezpośredniego kupna NZD. Część z tego wynika z oczekiwania na słabsze tło USD, ale większość z tego, jak bardzo kiwi potaniało w I kwartale. Uruchomienie trasy podróżniczej Trans-Tasman również asymetrycznie pomaga NZD, mimo że to wciąż turystyczny niski sezon – powiedzieli stratedzy UBS.
W poniedziałek władze ponownie otworzyły granicę australijsko-nowozelandzką, pozwalając na wolne od kwarantanny podróże między krajami po raz pierwszy od ponad roku.
Rentowność australijskich obligacji 10-letnich pozostała bez zmian na poziomie 1,673%. Po drugiej stronie, rentowność nowozelandzkich obligacji 10-letnich spadła o 2 punkty bazowe i wyniosła 1,633%.