Podczas czwartkowej sesji w centrum zainteresowania inwestorów pozostają wstępne odczyty indeksów PMI dla sektora przemysłowego i usługowego w Europie. Wspomniane wskaźniki w ostatnim czasie pozostawały w trendzie spadkowym i rynek aktualnie ma nadzieje na nieco lepsze październikowe odczyty. W rzeczywistości, opublikowane rano pierwsze szacunki z Francji i całej strefy euro wskazują na niewielki wzrost bądź stabilizację indeksów w porównaniu dopaździernika, jednakże jak na razie to zbyt mało by optymistycznie spojrzeć w przyszłość. W dalszym ciągu wskaźniki PMI dla przemysłu zarówno w strefie euro, jak i w Niemczech znacząco odbiegają od granicznej bariery 50 pkt. oddzielającej wzrost od spowolnienia w danym sektorze. Niemiecki indeks PMI obrazujący aktywność w sektorze przemysłowym wyniósł 41,9 pkt. w porównaniu do 41,7 pkt. w poprzednim miesiącu i ukształtował się poniżej oczekiwań rynkowych, natomiast indeks PMI dla sektora usługowego dodatkowo rozczarował obniżając się do 51,2 pkt. z 51,4 pkt. miesiąc wcześniej. Dzisiejsze wskazania indeksów PMI nieco ciążą walucie europejskiej w oczekiwaniu na posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, po raz ostatni pod przewodnictwem Mario Draghi, którego kadencja na tym stanowisku upływa z końcem października. Z tego względu, że we wrześniu został wprowadzony kompleksowy pakiet działań, nie należy oczekiwać dzisiaj jakiś przełomowych informacji, które zmieniłyby perspektywy dla polityki pieniężnej w strefie euro. Rynki z uwagą jednak będą śledzić pożegnalną konferencję prasową szefa EBC, który zrobił wiele by uratować strefę euro, a jednocześnie przyczynił się pod koniec swojej kadencji do widocznych podziałów wśród członków Zarządu EBC w kwestii ponownego uruchomienia QE.
Funt wyhamował aprecjację w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń w Wielkiej Brytanii. Nadzieje na rychłe rozwiązanie kwestii Brexitu nieco opadły po tym jak rezultat wczorajszego głosowania w brytyjskim parlamencie minął się z oczekiwaniami premiera Johnsona. Najprawdopodobniej Unia Europejska zgodzi się na kolejne przesunięcie terminu Brexitu o czym powinniśmy dowiedzieć się na dniach.
Notowania EUR/USD wyhamowały wzrosty w rejonie 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej i oscylują pomiędzy wspomnianą średnią a 100-okresową średnia EMA w skali dziennej w oczekiwaniu na dzisiejsze posiedzenie EBC. Na gruncie analizy technicznej dopiero wyjście powyżej geometrycznego poziomu w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,1815 i poziomu 1,1250 zmieniłoby układ techniczny nieco na korzyść strony popytowej w średnim terminie. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,1095.
GBP/USD wyhamował wzrosty w rejonie 100-okresowej średniej EMA w skali W1. Brak przełomu w kwestii Brexitu może przyczynić się do lekkiego odreagowania ostatnich silnych wzrostów. Silnym wsparciem w dłuższym terminie pozostają okolice 50-okresowej średniej EMA w skali tygodniowej, która przebiega w rejonie 1,2708.