Silne wzrosty na Wall Street, które obserwowaliśmy w czasie wczorajszej sesji przekładają się na dobre nastroje w Europie. Inwestorzy powrócili również na rynki emerging markets co sprzyja kontynuacji wzrostowych tendencji na warszawskim parkiecie.
Wczoraj na Wall Street obserwowaliśmy bardzo mocne odbicie. Stało się tak pomimo posiedzenia FOMC, które zostało odebrane jako jastrzębie, czego efekt widzimy na dolarze. Dla rynków kluczowy był jednak zwrot na rynku rubla, nawet jeśli jest on chwilowy. Wyprzedaż ocierająca się momentami o panikę spowodowana była obawami o konsekwencje zapaści rosyjskiej gospodarki, także zwrot na tamtejszym rynku spowodowany dość skrajnymi działaniami Banku Rosji prowadził również do poprawy nastrojów na innych rynkach. O godzinie 10:00 poznaliśmy odczyt indeksu instytutu Ifo, który obrazuje nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców i jest uznawany za najbardziej wiarygodne źródło informacji o kondycji niemieckiej gospodarki. Opublikowany wynik okazał się zgodny z konsensusem i wyniósł 105,5 pkt. Lekkie odbicie indeksu w stosunku do poprzedniego miesiąca wpisuje się w to co pokazał nam indeks PMI dla przemysłu i indeks ZEW, dlatego też wzrosty w Europie powinny być dzisiaj kontynuowane.
Na warszawskim parkiecie obserwujemy dzisiaj kontynuację wzrostowego odreagowania ostatnich spadków. Indeks dwudziestu największych spółek zyskuje obecnie +1,28%. Wśród jego komponentów najlepiej radzą sobie Kernel, LPP oraz OrangePL. Z kolei po przeciwnej stronie rynku znalazły się BZWBK oraz Bogdanka, której jako jedyne z WIG20 znajdują się dzisiaj pod kreską.
Łukasz Banach
XTB