Sesja azjatycka upłynęła spokojnie. Poza bilansem handlowym Nowej Zelandii nie pojawiły się żadne istotne dane. W Wielkiej Brytanii przegłosowano poprawkę pozwalającą parlamentowi przejąć inicjatywę w kwestii Brexitu. Późnym wieczorem swoje przemówienie miał Luci Ellis z Banku Rezerwy Australii. Wypowiadał się na temat rynku pracy oraz nieruchomości. W trakcie sesji europejskiej będziemy czekać na dane konsumpcyjne z Niemiec oraz francuskie PKB. Wieczorem decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie RBNZ.
Poprawka A przegłosowana, parlament przejmuje inicjatywę
Brytyjska Izba Gmin przegłosowała „poprawkę A”, która pozwala na proponowanie alternatyw dla rozwiązań proponowanych w sprawie Brexitu przez Theresę May. W rzeczywistości oznacza to, że otwiera się droga do zupełnie nowych ścieżek wyjścia z Unii Europejskiej, w skrajnym wypadku Wielka Brytania może zadecydować o anulowaniu Brexitu.
Lider Partii Pracy powiedział, że parlament powinien rozważyć opcję przeprowadzenia drugiego powszechnego referendum. Zdaniem Corbyna po trzech latach Brytyjczycy mogą mieć inne spojrzenie na kwestię Brexitu. W międzyczasie około 5,5 mln obywateli kraju podpisało petycję o anulowanie wyjścia z Unii.
Minister do spraw Brexitu powiedział, że nie jest zadowolony z przegłosowanej poprawki. Jego zdaniem narusza ona balans pomiędzy władzą ustawodawczą i wykonawczą i stanowi niebezpieczny precedens. Dodał, że opcje zaproponowane przez parlament muszą mieć szansę powodzenia w negocjacjach z UE.
Przed północą Izba Gmin odrzuciła „poprawkę F”, która z kolei mówiła o porzuceniu możliwości wyjścia z UE bez żadnego porozumienia. Oznacza to, że nadal wszystkie opcje są w grze. Kurs funta w nocy nieco osłabł po wcześniejszym umocnieniu, ale zasięg ruchów był niewielki w porównaniu do wcześniejszych dni.
GBPUSD spokojnie reagował na wczorajsze wydarzenia
Ellis: rynek pracy w Australii poprawia się
Luci Ellis powiedział podczas swojego wystąpienia, że rynek pracy jest ściśle monitorowany przez RBA, a jego kondycja znacząco się poprawiła. Jest przekonany o sile pojawiających się danych. Widać ją w różnych, niezależnie od siebie publikowanych statystykach.
Na razie nie ma jednak oznak, żeby niska stopa bezrobocia przekładała się na wzrost wynagrodzeń. Czynnik ten ciąży nieco na wysokości konsumpcji wśród gospodarstw domowych. Spadające ceny nieruchomości w Australii mogły przełożyć się na gorszą sprzedaż pojazdów oraz dóbr domowych. Mimo to przychody z podatków od nieruchomości stabilnie rosną.