Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest wyjątkowo pusty. Podczas sesji europejskiej jedyne ważne dane będą pochodzić z Polski – poznamy sierpniową stopę bezrobocia, która powinna pozostać na niezmiennym poziomie. W nocy miała miejsce publikacja minutek z ostatniego spotkania Banku Japonii. Chińczycy publikują kolejne komentarze dotyczące sporu handlowego ze Stanami Zjednoczonymi.
Minutki BOJ bez rewelacji
O 1:50 polskiego czasu miała miejsce publikacja podsumowania z ostatniego spotkania Banku Japonii. Nie dowiedzieliśmy się wiele nowego, istotność minutek spadła nieco od kiedy Kuroda zaczął publikować podsumowanie opinii członków banku kilka dni po każdym spotkaniu.
Kilku członków BOJ stwierdziło, że należy ustalić dalsze wytyczne na przyszłość oraz wzmocnić swoje zaangażowanie w osiągnięcie celu cenowego. Niektórzy bankierzy są zdania, że elastyczne kontrolowanie długoterminowej rentowności obligacji pozwoli na poprawę funkcjonowania rynku. Jeden z członków jest za podniesieniem tej rentowności, ponieważ może to zwiększyć trwałość obecnej polityki.
Pełny raport jest do przeczytania tutaj. Jen nieco osłabił się w ciągu nocy w reakcji na minutki. Ruch był jednak niewielki, w szczytowym momencie wyniósł jedynie 20 pipsów, większość została już zanegowana.
USDJPY prawie nie zareagował na minutki
Chińczycy nie poddadzą się presji
Chiński minister handlu powiedział, że USA chce zbyt dużo zyskać na umowie handlowej z Chinami. Kraj jest gotowy na podjęcie rozmów i odświeżenie dotychczasowego porozumienia, ale USA musi również podjąć inicjatywę w tej kwestii. Jak na razie Chińczycy są zmuszeni do stosowania polityki odwetowej na działania ze strony Stanów. Państwo jest w stanie zniwelować negatywne skutki taryf celnych poprzez zwiększenie krajowego popytu.
Wiceminister handlu z kolei skomentował, że Chińczycy są gotowi do podjęcia rozmów od nowa, o ile USA wyrazi taką chęć. Jego zdaniem ciężko jest prowadzić negocjacje w obecnej formie, gdy „Stany przystawiają Chinom pistolet do głowy”. Poprzednie rozmowy byłyby bardziej owocne, gdyby USA nie porzuciło próby zrozumienia Chin.
Ryzyko wojny handlowej jest coraz większe. Cła nałożone przez USA zakłócają globalny łańcuch dostaw i zwiększają ryzyko izolacji i podziałów. Część zagranicznych firm zdecydowała się przenieść działalność poza Chiny, ale większość z nich pozostanie. Obecnie jedynym rozwiązaniem jest zatrzymanie efektu kuli śnieżnej i zapobiegnięcie wybuchowi prawdziwej wojny handlowej.