Dziś kolejny dzień ubogi w wydarzenia makroekonomiczne. Wydarzeniem dnia będzie odbywające się w brytyjskim parlamencie przesłuchanie w sprawie raportu o inflacji. Wielu członków Banku Anglii będzie zeznawać, w tym prezes Mark Carney.
W ciągu ostatnich tygodni funt szterling znalazł się pod ostrzałem, tracił w stosunku do większości najważniejszych walut (poza dolarem nowozelandzkim). Seria słabych danych makroekonomicznych oddaliła perspektywę podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii. Członkowie brytyjskiego banku centralnego staną dzisiaj przed parlamentem, gdzie będą odpowiadać na pytania dotyczące inflacji.
Przed Komisją Skarbu stanie prezes Banku Mark Carney oraz jego koledzy: Dave Ramsden, Gertjan Vlieghe i Michael Saunders. Pytania dotyczyć będą majowego raportu inflacyjnego. Przypomnijmy – BoE obniżyło prognozy wzrostu PKB w tym roku oraz zrewidowało w dół ścieżkę inflacji na najbliższe lata. Nowe podejście oddala możliwość podniesienia stóp procentowych w najbliższym czasie.
Wydarzenie może mieć duży wpływ na cenę funta, dlatego lepiej go uważnie obserwować. W ciągu nieco ponad miesiąca brytyjska waluta spadła w stosunku do dolara z okolic 1,4350 do 1,34. To ponad 6% jej wartości. Wprawdzie USD w tym samym czasie silnie się umacniało, ale nawet w stosunku do słabego euro funt traci ponad 1,5%.
GBPUSD mocno nurkuje w ostatnich tygodniach
Kuroda przemawia w parlamencie
To nie jedyne wystąpienie prezesa banku centralnego przed parlamentem. Dziś w nocy Kuroda z Banku Japonii przemawiał przed posłami. Jego zdaniem japońska gospodarka rozwija się w umiarkowanym tempie. Kraj podąża w dobrym kierunku, inflacja w końcu zostanie osiągnięta. Wciąż jednak pozostała długa droga do osiągnięcia celu cenowego. Należy utrzymać obecne luzowanie, aby przyspieszyć odbudowę gospodarki.
Jak na razie Bank Japonii nie rozważa zakończenia luzowania. Słabnący jen nie wpływa na decyzje BoJ. W sumie nie dowiedzieliśmy się nic nowego, podobne wypowiedzi słyszeliśmy już wcześniej. USDJPY znajduje się w okolicach 111,00. Nadal istnieje możliwość dalszego osłabienia jena, nawet w okolice 115,00.
Jen coraz słabszy w obliczu powolnego wzrostu inflacji