Poniedziałek, 2 stycznia oznacza, że rozpoczyna się nowy tydzień, a zarazem nowy rok na rynkach. Czy będziemy mieli dziś okazję do zajęcia zyskownych pozycji? To wątpliwe biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary dzisiejszego kalendarza makroekonomicznego i dużą ilość gospodarek, które wciąż świętują.
Nowy rok to dobra okazja do zmiany – zarówno tej osobistej, jak i zmiany w naszym tradingu (pod warunkiem, że w minionych miesiącach nie przynosił on oczekiwanego zysku). Nowy start na rynku walutowym warto jednak odłożyć na kolejne dni tego tygodnia, ponieważ poniedziałek wciąż pozostanie świąteczny. W związku z Nowym Rokiem handel nie odbędzie się na giełdach w:
- Japonii,
- Singapurze,
- Chinach,
- Szwajcarii,
- Kanadzie,
- Stanach Zjednoczonych,
- Wielkiej Brytanii,
- Australii,
- Nowej Zelandii
- oraz Hong Kongu.
Inwestorom z Europy pozostaje więc jedynie czekać na publikacje z Starego Kontynentu. Tych jednak również nie będzie za dużo. Od 9:00 rozpoczną się publikacje europejskich indeksów CPI dla przemysłu. Jako pierwsi, swoje wyliczenia opublikują Polacy. Kwadrans później, o godzinie 9:00 identyczny wskaźnik zostanie opublikowany w Hiszpanii.
Najważniejszym wydarzeniem dnia pozostaje jednak publikacja niemieckiego indeksu PMI dla przemysłu za grudzień, która do wiadomości publicznej zostanie podana na pięc minut przed godziną 10:00.
Rzut oka na wykresy
Z racji niezwykle ubogiego kalendarza nie pozostaje nam nic innego jak przyjrzenie się głównym parom walutowym. Handel u większości brokerów rozpoczął się nieco później niż zazwyczaj bo w okolicy startu sesji europejskiej.
EUR/USD otworzyło się luką spadkową, jednak byki dość szybko doprowadziły do testu lokalnego oporu w rejonie 1,0525. Obecnie wsparciem pozostają dołki z 30 grudnia w okolicy równego poziomu 1,05
Na USD/JPY również pojawiła się luka spadkowa, jednak została ona bardzo szybko domknięta, a para w tym momencie znajduje sie już powyżej szerokiej na około 12 pips strefy wsparcia. Bycze rozpoczęcie dnia daje nadzieje, że USD/JPY utrzyma się powyżej 117,00
Nieco spokojniej handel przebiega na GBP/USD. Niewielka luka wzrostowa nie została jeszcze domknięta, a cena znajduje się w obrębie świecy z 30 grudnia. Najbliższe wsparcie w okolicach 1,2315, najbliższy opór w rejonie 1,2385