Noc przyniosła ze sobą sporą ilość bardzo waznych danych, które zdołały trwale zmienić sytuację rynkową. Przede wszystkim mieliśmy do czynienia z kolejnymi wypowiedziami Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że amerykański prezydent okazał się… gołębiem, spychając tym samym wycenę USD w dół. Nie można pominąć również świetnych publikacji makroekonomicznych z Australii oraz ostatniej ankiety Reuters dotyczącej przyszłych działań BoJ. Co warto wiedzieć przed rozpoczęciem dzisiejszego handlu?
Dolar staje się zbyt silny – te słowa zelektryzowały rynki wczorajszego, późnego wieczora. Na reakcję niedźwieszi nie trzeba było długo czekać. Gdy tylko te słowa padły z ust najważniejszego polityka świata dolar momentalnie zaczął tracić względem większości walut. W trakcie swojego wywiadu z amerykańskim Wall Street Journal, Donald Trump wyraził również swoją sympatię do polityki niskich stóp procentowych. Wyraźnie nie wyrobił sobie jednak zdania na temat obecnej prezes Fed, Janet Yellen. Lubię ją, szanuję. Lecz jest zbyt wcześnie by oceniać – miał stwierdzić Trump w rozmowie z dziennikarzami.
Donald Trump zdaje sobie sprawę z własnej mocy sprawczej nad rynkami. Myślę, że dolar staje się zbyt silny. To częściowo moja wina ponieważ ludzie wierzą we mnie. Jednak to nie jest do końca dobra sytuacja. Jest kilka plusów z silnej waluty, lecz największym z nich – bądźmy szczerzy – jest to, że ‘silna waluta’ po prostu ładnie brzmi – stwierdził w wywiadzie.
Dolar pod koniec dnia mocno zmienił sytuację na wykresach. Potężna dawka osłabienia amerykańskiej waluty widoczna jest choćby na wykresie USDJPY:
Spadki na USDJPY wspierać mogą również ostatnie doniesienia Reuters, które ogłosiło wyniki swojej ostatniej ankiety. Pośród 38 przepytanych analityków, aż trzydziestu skłania się ku opinii, że Bank of Japan podejmie w końcu kroki zmierzające do zacieśnienia polityki monetarnej. Wyniki ankiety polepszyły się na korzyść byczego poglądu (w poprzedniej jej odsłonie tylko 28 ankietowanych podzielało tę opinię). Zmiana w polityce BoJ może nastąpić już w 2018 roku – zdania tego jest 15 z pośród wszystkich ankietowanych analityków.
Spoglądając już w dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny nie można pominąć świetnych danych z australijskiego rynku pracy. Niemal 61 tys. nowych miejsc pracy zapełnionych w marcu, stały 5,9% poziom bezrobocia oraz stopa partycypacji na poziomie 64,8% (poprzednio 64,6%) stworzyły zdecydowanie byczy miks dzięki któremu AUD zauważalnie nabierało wartości w trakcie sesji azjatyckiej. AUD wspierane było dodatkowo przez dane z Chin – Pekin opublikowł marcowy bilans handlowy, który okazał się być znacznie lepszy od prognozowanego (wzrost eksportu na poziomie 16,4% wobec przewidywanych 3,2%). AUDUSD podeszło pod strefę oporu w rejonie 0,7600, lecz początek sesji europejskiej przynosi lekką przecenę:
Na co zwrócić uwagę w czwartek, 13 kwietnia?
Po porannych publikacjach z Europy z których najważniejszym raportem był ten dotyczący zmiany poziomu niemieckiego CPI (zgodnie z prognozami, 1,6% r/r) czekamy już tylko na:
- miesięczny raport EIA, który opublikowany zostanie o godzinie 11:00
- bazowe CPI z Stanów Zjednoczonych wraz z publikacją PPI o godzinie 14:30
- równolegle, kanadyjski raport sprzedaży przemysłowej oraz indeksu cen nowych nieruchomości,