Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Polskie PKB wspiera PLN

Opublikowano 15.11.2023, 12:23
Zaktualizowano 30.01.2024, 11:10

Wzrost PKB w Polsce rozpoczął ruch umacniający złotego. Ważniejsze okazały się jednak dane z inflacji w USA. W rezultacie mamy gwałtowny napływ kapitału do Europy, a szczególnie naszego regionu. Euro poniżej 4,40 zł znów staje się faktem.

Dobre dane z gospodarki

Wczoraj poznaliśmy dane o wzroście PKB w ujęciu rocznym mamy wzrost o 0,4%. Wydaje się to relatywnie niewiele, ale biorąc pod uwagę, że ostatnie dwa kwartały mieliśmy spadkowe, to wzrost jest tym lepszym rezultatem. O tym, jak dobry był to dla polskiej gospodarki kwartał, najlepiej świadczy to, że w Europie lepszy wynik pokazały tylko Turcja i Islandia. W rezultacie pomimo tego, że wzrost gospodarczy o ułamki procenta w skali roku zwyczajowo nie jest powodem do dumy, teraz nagle jest. Widać to szczególnie mocno po reakcji rynków walutowych. Wczoraj w nocy kurs euro zaatakował poziom 4,40 zł. Ruch oczywiście miał też dodatkowe powody, ale pierwszy fragment w dół nastąpił po publikacji tych danych i można go śmiało z nimi łączyć.

Inflacja za oceanem

Szukając powodów gwałtownych zmian na polskim złotym w godzinach popołudniowych, często warto spojrzeć za ocean. Wczoraj mieliśmy w USA publikacje danych na temat inflacji. W ujęciu rocznym ceny rosną o 3,2%. Jest to wyraźny spadek po 3,7% miesiąc temu i drugi najniższy wynik po dołku z czerwca od początku problemów inflacyjnych w USA. Analitycy spodziewali się spadku, ale o 0,1% mniejszego, zatem to kolejny ważny bodziec. Spadła również inflacja bazowa. Co ciekawe, pomimo tego, że intuicyjnie są to bardzo dobre dane dla USA, rynki zareagowały spadkami dolara. Powód jest bardzo prosty. Spadająca inflacja powoduje, że spadają oczekiwania co do poziomu stóp procentowych. Wczorajsza decyzja spowodowała spadek szans na podwyżkę stóp w grudniu z 14,5% na 5,5%. W rezultacie inwestorzy przenoszą swoją uwagę na waluty, które potencjalnie dadzą lepiej zarobić. W tym wypadku kapitał wracał do Europy. Tutaj z kolei sporo trafiło go w naszą część świata. Zyskiwał nie tylko złoty, ale również forint jak i korona czeska.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Słabsze dane z Węgier

Dane z USA ratowały wczoraj wycenę forinta. Powodem były dane z tamtejszej gospodarki. Niby wszyscy wiedzieliśmy, że czeka nas trzeci z rzędu spadkowy kwartał pod kątem PKB w ujęciu rocznym. Analitycy spodziewali się jednak, że spadek będzie bardzo niewielki. Liczono na 0,2% spadku, okazało się, że finalnie wyszło 0,4%, co stawia pod znakiem zapytania rozwój sytuacji. Kwartalnie mamy oczywiście poprawę, ale nie jest ona wystarczająca, by spokojnie patrzeć na dane z zamknięcia roku. Słabsze dane zostały jednak przykryte szerokim strumieniem kapitału płynącym do Europy. W rezultacie forint pomimo tego odczytu, zakończył dzień umocnieniem.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień publikacji wskaźników inflacyjnych w Europie, szczególnie na uwagę zasługuje Polska o 10:00.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.