Wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie decyzja Banku Anglii w kwestii parametrów polityki pieniężnej. Konsensus rynkowy zakłada podwyżkę stóp procentowych o 25 pb. Koszt pieniądza tym samy powróciłby do poziomu 0,5%, czyli sprzed interwencyjnej obniżki stóp zaraz po referendum w sprawie wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Kluczowy dla dalszych losów waluty brytyjskiej może okazać się komunikat po decyzji i to czy BoE zdecyduje się na rozpoczęcie nowego cyklu w polityce pieniężnej. W ostatnim czasie nastąpił zwrot w retoryce banku na bardziej jastrzębią głównie za sprawą obserwowanej wzrostowej tendencji wskaźnika inflacji CPI, który od lutego tego roku utrzymuje się powyżej celu inflacyjnego na poziomie 2,0%, co nie powinno pozostać bez reakcji ze strony banku. Najprawdopodobniej jednak ze względu na utrzymującą się niepewność w związku z Brexit’em ewentualna dalsza normalizacja polityki pieniężnej będzie stopniowa. Komunikatowi po decyzji będzie towarzyszyła publikacja najnowszych projekcji makroekonomicznych dotyczących wzrostu gospodarczego i inflacji oraz konferencja prasowa Marka Carney’a, co może przyczynić się do większej zmienności na GBP.
Podczas czwartkowej sesji najprawdopodobniej zostanie także ogłoszony nowy prezes Fed, gdyż kadencja Janet Yellen wygasa w pierwszym kwartale 2018 roku. Największe szanse ma dwóch kandydatów – Jerome Powell, który jest zwolennikiem umiarkowanie łagodnej polityki pieniężnej oraz jastrzębi John Taylor. Wybór Powell’a będzie oznaczał kontynuację dotychczasowej polityki Fed i w związku z tym może mieć neutralny wpływ na rynki. Z kolei nominacja Taylor’a może przyczynić się do umocnienia dolara, gdyż będzie zonaczała szybsze tempo podwyżek stóp procentowych w USA w przyszłym roku. Jeśli chodzi o czwarty kwartał 2017 roku, to rynki spodziewają się, że decyzją FOMC po raz trzeci w tym roku wzrośnie koszt pieniądza w grudniu. Listopadowe posiedzenie Fed nie zmieniło oczekiwań w tym zakresie. W dalszym ciągu monitorowana jest kwestia inflacji a wrześniowy spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym został uznany za czynnik jednorazowy z powodu złych warunków pogodowych. Gospodarka amerykańska nadal rozwija się w solidnym tempie, co stanowi argument za dalszą normalizacją polityki pieniężnej. Opublikowany w dniu wczorajszym raport ADP odnośnie zatrudnienia w sektorze prywatnym wskazuje, że w październiku powstało 235 tys. nowych etatów, co jest dobrym prognostykiem przed publikacją oficjalnych danych przez Departament Pracy w USA w piątek. Ponadto utrzymują się pozytywne nastroje wśród konsumentów, na co wskazywał wysoki październikowy odczyt indeksu Conference Board.
EUR/USD powrócił w strefę oporu w rejonie 1,1660/85, gdzie widać aktywność ze strony podażowej na tej parze. Notowania w dalszym ciągu ma problem z wyjściem powyżej 50-okresowej średniej EMA w skali H4, co jak na razie ogranicza drogę do dalszych wzrostów. Zakres ruchu pozostaje dość wąski w oczekiwaniu na nowe impulsy. Minimum lokalne z 27.10 wyznacza wsparcie w okolicy 1,1575.
GBP/USD jak na razie ma trudności z wyjściem powyżej geometrycznego poziomu w postaci 50% zniesienia całości fali spadkowej z poziomu 1,3659 oraz z maksimum lokalnego z 13.X. na poziomie 1,3336. Wczoraj nieco poniżej tego poziomu na wykresie dziennym pojawiła się świeca spadkowa a dziś notowania ponownie kierują się w rejon wsparcia w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali D1 przebiegającej w okolicy 1,3205. Dzisiaj można spodziewać się większej zmienności na tej parze za sprawą komunikatu Banku Anglii. Sugestia nowego cyklu w polityce monetarnej z pewnością wesprze GBP. W sytuacji gołębiego przekazu ze strony BoE funt będzie tracić na wartości.