We wtorek Gazprom ogłosił, że wstrzymuje przesył gazu w ramach kontraktu Jamalskiego z uwagi na brak zgody strony polskiej na realizację płatności w rublach. PGNiG (WA:PGN) oraz rząd zapewniają, że gazu nie zabraknie, jednak nasuwa się pytanie, co w przypadku gdy zakręcony zostanie kurek z ropą? W tym przypadku sytuacja może być bardziej skomplikowana z uwagi na fakt, iż około 2/3 całego importu ropy pochodzi z Federacji Rosyjskiej. Pomimo postępującej dywersyfikacji wstrzymanie dostaw czarnego złota może mieć dużo większe konsekwencje niż w przypadku gazu ziemnego. Tymczasem dzisiaj przed otwarciem sesji poznaliśmy wyniki polskiego giganta paliwowego PKN Orlen za I kwartał 2022 roku.
Proces odchodzenia od rosyjskiej ropy będzie przyspieszał
Pomimo że całościowo polska gospodarka jest mocno uzależniona od ropy rosyjskiej, tak sam PKN Orlen sprowadza już tylko 30% z kierunku wschodniego. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Prezesa Daniela Obajtka w wywiadzie udzielonym na łamach radia Znad Wilii, koncern nie prowadzi już zakupów spotowych, a dostawy realizowane są jedynie w ramach kontraktów terminowych. Proces całkowitej rezygnacji z dostaw rosyjskich powinien zdecydowanie przyspieszyć w tym roku, jednak ewentualne wyłączenie przesyłu z dnia na dzień z pewnością wywołałoby szok cenowy, i drastyczny skok cen paliw na polskich stacjach.
Jednym z elementów budowy architektury bezpieczeństwa energetycznego jest rozbudowa rafinerii w Możejkach na Litwie. W wyniku kolejnych inwestycji w ramach tego przedsięwzięcia ma zostać pogłębiony przerób ropy, co potencjalnie będzie jednym z filarów utrzymania ciągłości dostaw również dla krajów bałtyckich. Obecnie rafineria nie realizuje już żadnych dostaw z Rosji.
Głównym kierunkiem alternatywnym dla krajów europejskich będą przede wszystkim Stany Zjednoczone oraz kraje arabskie. W ramach realizowanej fuzji pomiędzy Lotosem (WA:LTSP) a Orlenem (WA:PKN), na polski rynek wejdzie jedna z największych spółek paliwowych na świecie Saudi Amarco. Kooperacja będzie obejmować m.in. współpracę technologiczną oraz dostawy rzędu 400 tys. baryłek dziennie, co stanowi ok. 45% zapotrzebowania Orlenu w Polsce, Litwie oraz Czechach.
Ropa naftowa w dalszym ciągu pod presją popytową
Presja popytowa, którą możemy obserwować na notowaniach ropy naftowej w ostatnich miesiącach, w dalszym ciągu nie odpuszcza. Głównym czynnikiem utrzymującym wysokie ceny pozostaje konflikt na Ukrainie i w konsekwencji sankcje, które zostały nałożone na Rosję. Po tym jak Federacja Rosyjska zakręciła kurki z gazem m.in. do Polski czy Bułgarii, rynki obawiają się, iż podobny los może spotkać przesył ropy naftowej.
Niepokojące informacje dobiegają również z kartelu OPEC. Państwa zrzeszone w tej organizacji w marcu wydobyły 1,45 mln baryłek dziennie ropy mniej od nałożonych limitów produkcyjnych, co powoduje dodatkowe problemy podażowe.
Aktualnie notowania odmiany WTI konsolidują powyżej poziomu 100 dolarów za baryłkę. W przypadku wybicia górą lokalnego trendu bocznego powinniśmy być świadkami ataku co najmniej na okolice 106 dolarów, gdzie wypada najbliższy poziom oporu.
Rysunek 1. Analiza techniczna Ropa WTI
Wyniki PKN Orlen za pierwszy kwartał lepsze od oczekiwań
Dziś rano przed otwarciem sesji wyniki za I kwartał 2022 roku zaprezentowała spółka PKN Orlen. Odczyty okazały się być lepsze od oczekiwań, szczególnie jeżeli chodzi o zysk, który kształtuje się na poziomie 2,85 mld zł, przy prognozach 1,7 mld zł. Powyżej konsensusu zaraportowany został również EBIDTA z rezultatem 4,96 mld zł względem oczekiwanych 3,94 mld. Przychody zaprezentowały się nieznacznie słabiej i wyniosły 45,4 mld zł. (prognoza 46,17 mld zł.). Pozytywne wyniki w połączeniu z utrzymującą się drogą ropą, powinny wywierać presję popytową w krótkim oraz średnim terminie na notowania spółki.
Podobnie jak przypadku ropy naftowej, kurs akcji Orlenu utrzymuje się w konsolidacji, w związku z tym obecnie pierwszym celem dla kupujących jest jej górne ograniczenie w rejonie cenowym 80 zł za akcję.
Rysunek 2. Analiza techniczna PKN Orlen
Kluczowe dla rozwinięcia ruchu w kierunku północnym będzie zatem wybicie górą ze wspomnianego trendu bocznego. Jeżeli stronie popytowej uda się zrealizować ten scenariusz następnym celem dla byków wydaje się być opór w okolicy 86 zł.