W pierwszej części dnia na rynek trafiły finalne dane na temat indeksów PMI dla sektora usług. Poza neutralnym odczytem z Niemiec i lepszym z Wielkiej Brytanii, pozostałe dane wypadły nie tylko poniżej oczekiwań, ale i poniżej poprzedniego odczytu. Taka kombinacja PMI była w pierwszej części dnia elementem, który zaciążył na kondycji europejskiej waluty. Z kolei pozytywna niespodzianka ze strony PMI dla Wielkiej Brytanii dodała skrzydeł rynkowi funta.
GBP Index
Na wykresie dziennym indeks funta prezentuje się obecnie bardzo ciekawie, a więc dzisiejsze jego wzmocnienie ponownie podprowadza ten instrument w kierunku linii wyznaczonej po maksimach z ostatnich miesięcy. Warto pamiętać, że ewentualne jej wybicie generowałoby średnioterminowy sygnał zmiany kierunku na wzrostowy, zatem gra toczy się obecnie o bardzo wysoką stawkę. Co więcej, od dołu rynek wspierany jest linią wzrostową (3 punkty styczne), przez co obserwujemy układ zawężającej się zmienności. Biorąc pod uwagę, że nie zostało już wiele miejsca do jego dalszego zawężania, można zakładać, że określenie dalszego kierunku na rynku brytyjskiej waluty (wybicie) zbliża się dużymi krokami.
EUR Index
Po dzisiejszych danych osłabiło się z kolei euro, a to oznacza, że ślad ten widoczny jest oczywiście również na indeksie syntetycznym tej waluty. Ogólna wymowa zachowania tego instrumentu jest jak na razie podażowa, a więc po pamiętnym, listopadowym cofnięciu rynek wszedł w układ boczny, który na obecnym etapie wpisuje się w korektę płaską. To z kolei oznacza, że póki zdecydowanym ruchem nie wybijemy się z niego górą, wariantem bazowym pozostaje scenariusz rozwinięcia kolejnej fali spadkowej.
Wypadkową zachowania tych dwóch indeksów będzie naturalnie para EUR/GBP, gdzie pojawia się spadek. W ujęciu krótkoterminowym podaż ma miejsce do rozbudowania kolejnej falki spadkowej, w ramach której przetestowana zostałaby linia oparta na minimach z ostatnich miesięcy, zlokalizowana w rejonie 0,8460. Mając na uwadze scenariusz alternatywny, stosunek zysku do ryzyka dla krótkich pozycji pogorszyłby się w przypadku wybicia najbliższej półki podażowej, znajdującej się w rejonie 0,86.