Dwie niedoceniane akcje spółek AI o ogromnym potencjale
Piątkowy, poranny handel na rynku złotego nie przynosi większych zmian po wczorajszych lekkich spadkach. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,2282 PLN za euro, 3,8494 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9012 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9730 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,479% w przypadku obligacji 10-letnich.
Powrót krajowych inwestorów na rynku PLN przyniósł lekki spadek wyceny złotego, co częściowo tłumaczyć można korektą umocnienia z 2 maja, kiedy wycena PLN wzrosła na płytkim rynku. Ruchy w ostatnich godzinach były jednak stosunkowo ograniczone. Jedynie na EUR/PLN wzrósł o 0,54% na bazie podbicia notowań eurodolara. Z jednej strony inwestorzy pozycjonują się pod weekendowe zwycięstwo E. Macrona (stąd zwyżki euro), z drugiej natomiast kwotowania ropy naftowej testują najniższe poziomy od listopada 2016r. co negatywnie odbija się na wycenach walut EM. W szerszym ujęciu pary związane z PLN znajdują się w ramach trendów spadkowych, jednak dynamika ruchu wyraźnie spadła. W konsekwencji spodziewać się można scenariusza lekkiej korekty, w zależności od nastrojów na szerokim rynku.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. NBP poda jedynie dane dot. poziomu aktywów rezerwowych za kwiecień. Dużo ciekawiej prezentuje się globalny kalendarz makro, gdzie poznamy m.in. odczyt NFP za kwiecień, gdzie inwestorzy spodziewają się odczytu na poziomu 185k. Dzisiejsze dane z USA mogą być niezwykle uważnie obserwowane po tym jak ostatnie posiedzenie FED podbiło oczekiwania na czerwcową podwyżkę stóp.
Z rynkowego punktu widzenia sytuacja techniczna wokół PLN nie uległa większej zmianie. Na większości par obowiązuje średnioterminowy trend spadkowy. Krótkoterminowo ostatnie zmiany należy tłumaczyć lokalnym przejściem w stany konsolidacyjne.
Które akcje warto wziąć pod uwagę podczas następnej transakcji?
Najlepsze okazje często znajdują się w zasięgu wzroku —ukryte wśród tysięcy akcji, których nie sposób przeanalizować w pojedynkę.
Dlatego właśnie sprytni inwestorzy korzystają z naszego skanera akcji zawierającego ponad 50 gotowych i ponad 160 konfigurowalnych filtrów do natychmiastowego odkrywania ukrytych perełek.
Na przykład skaner "Wybrane wg wskaźnika Piotroskiego" osiąga średnio 23% rocznej stopy zwrotu, koncentrując się na sile finansowej spółek — i jest dostępna jako osobny filtr. Skaner "Akcje bycze" wyszukuje akcje z dodatnią dynamiką i trendem wzrostowym, a skaner "Rakiety wzrostu o małej kapitalizacji" pozwala odkryć mniejsze spółki o wysokim wzroście dochodów i minimalnym zadłużeniu.
Dzięki filtrom uwzględniającym dywidendy, wzrost, wartość i wiele innych czynników odkryjesz możliwości, które inni przeoczają. Naszym aktualnym faworytem jest filtr „PLiderzy wzrostu”, który wyszukuje akcje które osiągały imponujące wzrosty w krótkim terminie.