Piątek trzynastego może okazać się szczęśliwym dniem dla złotego. Po pierwsze: spodziewamy się wysokiej dynamiki polskiego PKB i nie zakładamy, że wzrost spowolnił w Eurolandzie. Po drugie: dostrzegamy wysokie prawdopodobieństwo odreagowania na zachodnioeuropejskich giełdach. Po trzecie: kropkę nad "i" ponownie tnąc stopy postawić może Ludowy Bank Chin. Na rynku spekuluje się, że luzowanie wisi w powietrzu, a władze taki krok najczęściej ogłaszały właśnie w piątki.
Prognozujemy, że w III kwartale dynamika polskiego PKB wzrosła do 3,5 proc. Słabsze odczyty sprzedaży detalicznej nie zmieniają faktu, ze konsumpcja ma się wyśmienicie i pozostaje motorem wzrostu. Jednocześnie podtrzymujemy nasz osąd, że premia za ryzyko polityczne jest ciągle zbyt wysoka. Jej stopniowe wymazywanie będzie szło w parze z osuwaniem się EUR/PLN w kierunku 4,20.
Mniej restrykcyjna polityka fiskalna, luźna polityka ECB, niskie ceny paliw oraz poprawa kondycji rynku pracy. Te czynniki zwiększają dochód do dyspozycji europejskich gospodarstw domowych i powodują, że spożycie wewnętrzne jest motorem gospodarki strefy euro. W trzecim kwartale rozwijała się ona w podobnym tempie jak w drugim, konsensus zakłada wzrost o 0,4 proc. kwartał do kwartału. Taki wynik jest zgodny z naszym modelem bazującym na zależnościach pomiędzy tempem wzrostu a wskazaniami indeksu Eurocoin, który bazuje na szeregu danych publikowanych każdego miesiąca w europejskich gospodarkach. Wzrost w IV kwartale nie traci impetu, ale zagrożeniem pozostaje słabość eksportu (spowolnienie w największych gospodarkach wschodzących), która zagraża sektorowi wytwórczemu i co za tym idzie w dalszej kolejności inwestycjom. Publikacja danych o 11:00, ale od rana napływać będą informacje z poszczególnych gospodarek.
Szybki wzrost w strefie euro nie będzie w stanie oddalić perspektywy rozszerzenia QE i cięcia stóp przez ECB w grudniu i tym samym trwale wesprzeć wspólną walutę. Ultraluźna polityka monetarna i ożywienie to natomiast kombinacja dobra i dla europejskich rynków akcji i dla złotego (oraz innych walut regionu). Uważamy, że sprzedaż rajdów kursu eurodolara pozostaje optymalną strategią. Podaż powinna aktywizować się już poniżej 1,0850.
Rekordowe dane z rynku pracy sugerują, że w IV kwartał amerykańska gospodarka weszła z ogromnym impetem. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej prawdopodobnie potwierdzą tę tezę i wskażą na najszybszy wzrost od trzech miesięcy. Główny wskaźnik windują znakomite wyniki sprzedaży aut, ale także na poziomie „bazowym” spodziewane jest silne odbicie.
Bartosz Sawicki
Kierownik Departamentu Analiz
DM TMS Brokers S.A.