LPP (WA:LPPP) akcje runęły o poranku o 28% w 2 godziny
Spoglądając na notowania LPP dostrzec można, że cena akcji spółki wzrosła między październikiem 2022 roku, a lutym 2024 r. o 11 785 zł, tj. 163,79 proc., powracając w ten sposób w rejon swoich historycznych szczytów ustanowionych w styczniu 2022 roku.
Zwyżka ta sprawiła, że jeszcze 26 lutego br. za jedną akcję polskiego giganta odzieżowego, do którego należą takie marki jak m.in. Reserved, Mohito, House, Croop czy Sinsay zapłacić trzeba było niemal 19 tysięcy zł.
Obecnie jednak te same akcje wyceniane są na warszawskim parkiecie na “zaledwie” 12 900 zł. Oznacza to, że w ciągu zaledwie 14 sesji potaniały one o ponad 32 proc., przy czym tylko dziś skala przeceny wynosi niemal 28 proc.
Szokujący raport z USA
Wyprzedaż ta związana jest z raportem Hindenburg Research. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż ta założona w 2017 roku, amerykańska firma analityczno-inwestycyjna zarabia na spadku cen akcji spółek, w których wykryła i nagłośniła nieprawidłowości. Na przestrzeni ostatnich lat doprowadziła ona już do kilku głośnych afer, m.in. w indyjskiej Adani Group kontrolowanej przez jednego z najbogatszych ludzi na świecie.
Tym razem wzięła ona jednak pod lupę polską spółkę LPP i zarzuca jej, że ta jedynie “pozornie” wycofała się z Rosji po jej napaści na Ukrainę. Śledczy uważają wszak, że przedsiębiorstwo wciąż realnie kontroluje działalność na jej terytorium. Amerykańska Firma uważa ponadto, że spółka ukryła swoje działania poprzez manipulacje księgowe.
– Firma opracowała złożoną sztuczną transakcję „wycofania się” z Rosji, aby kontynuować działalność w tym kraju pomimo wojny, próbując jednocześnie oszukać inwestorów i konsumentów – wskazuje Hindenburg Research w raporcie zatytułowanym “Działanie za linią wroga”.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że przed agresją na Ukrainę w lutym 2022 roku, Rosja była największym międzynarodowym rynkiem LPP, generując blisko 1/5 przychodów z 553 sklepów.
Wycofanie LPP z Rosji było mistyfikacją?
Tuż po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą polskie (i nie tylko) firmy masowo zaczęły wycofywać się z Rosji. Jedną z pierwszych była właśnie grupa LPP, która sprzedała rosyjską cześć swojego biznesu chińskiemu konsorcjum „Re Trading”, tym samym kończąc 20-letni okres działalności na rosyjskim rynku.
I właśnie o tej spółce szczegółowo rozpisuje się firma Hindenburg Research w swoim raporcie. Według jego autorów, “chińskie konsorcjum” to w rzeczywistości zarejestrowana w Dubaju nieznana firma o “Far East Services”, o której właścicielach czy kadrze kierowniczej próżno szukać informacji.
Były pracownik zdradził sekrety LPP?
Amerykańska firma powołuje się przy tym na informacje od byłego menedżera LPP wysokiego szczebla, który przekazał jej rzekomo, że cała transakcja miała być mistyfikacją, a działalność LPP w Rosji wciąż kontrolowana jest przez centralę spółki i zarząd.
Śledczy z Hindenburg Research zwracają także uwagę, iż, rosyjskie sklepy LPP zostały ponownie otwarte zaledwie dzień po podpisaniu umowy sprzedaży na rzecz wspomnianego chińskiego konsorcjum. Oznacza to, że odbyło się to aż 37 dni przed formalnym zamknięciem transakcji.
Amerykanie przeanalizowali metki LPP
Jakby tego było mało, w grudniu 2023 r. Hindenburg Research wysłało do sklepów “Far East Services” w Moskwie i Petersburgu tzw. tajemniczych klientów, którzy sfotografowali ubrania w butikach. Okazało się, że miały takie same wzornictwo i kolorystykę, co kolekcja jesienno-zimowa prezentowana w polskich katalogach internetowych LPP.
To jednak nie koniec. Hindenburg Research przeprowadziło też dochodzenie ws. kodów kreskowych na metkach ubrań w sklepach Far East Services.
– Przy wykorzystaniu technik inżynierii wstecznej, sprawdziliśmy 65 kodów kreskowych ze sklepów detalicznych “Far East Services” w Rosji, używając tajnej metodologii LPP. Po zdekodowaniu okazały się one dokładnie odpowiadać kodom kreskowym LPP zarejestrowanym w Polsce. Traktujemy to jako jednoznaczny dowód na zawiłe działania LPP mające na celu ukrycie fikcyjnego charakteru transakcji zbycia aktywów w Rosji – wskazali śledczy w raporcie.
Kazachstan hubem transportowym LPP do Rosji
Sugerują oni także, iż LPP wykorzystuje Kazachstan jako furtkę do zaopatrywania rosyjskich sklepów.
– Dane importowo-eksportowe pokazują, że w 2023 roku LPP wysłało towary o wartości około 755 milionów dolarów do swojej kazachskiej spółki zależnej, mimo że Kazachstan odpowiada tylko za 1 proc. stacjonarnych sklepów LPP – czytamy w dokumencie.
W efekcie Hindenburg Research poinformował o zajęciu krótkiej pozycji na akcjach LPP. Firmy póki co nie ma w rejestrze oficjalnych krótkich sprzedaży prowadzonym przez KNF tz. takim, który ujawnia pozycje wielkości 0,5 proc., akcji netto i większe, a także śledzi ich zmiany o co najmniej 0,1 punkt procentowy.
LPP odpiera zarzuty
LPP stara się odpierać zarzuty i sugeruje, że raport przygotowany przez Hindenburg Reasearch jest elementem przygotowywanego od 5 miesięcy zorganizowanego ataku dezinformacyjnego obliczonego na spadek kursu akcji Grupy LPP.