W Stanach Zjednoczonych bezrobocie utrzymało się na niezmienionym poziomie dzięki zwiększeniu zatrudnienia w sektorze prywatnym. W czerwcu spadło bezrobocie w Polsce. W Niemczech słabe dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku.
Niespodziewanie dobre dane na temat bezrobocia przypłynęły do nas w piątek z USA. Okazało się, że w czerwcu w sektorze prywatnym powstało 195 tys. miejsc pracy, gdy analitycy spodziewali się liczby 165 tys. nowych etatów. Rewizja majowego wyniku także okazała się lepsza niż to na początku wyliczono ponieważ okazało się, że w maju ostatecznie zatrudniono 195 tys. pracujących i był to wynik o 20 tys. lepszy niż pierwotny odczyt. Podsumowując, w USA gospodarka ma się coraz lepiej. Dwa następujące po sobie miesiące pokazały wysoki odczyt na poziomie 195 tys. nowych miejsc pracy. Pomimo że bezrobocie nie spadło i utrzymało się na poziomie 7,6%, to inwestorzy postrzegają to jako oznaki szybkiego ożywienia. Co jest złe, bo nowo powstające miejsca pracy są na czas określony lub w gastronomii. Inwestorzy boją się też, że jeszcze kilka takich dobrych odczytów, a pan Bernanke poda datę zakończenia QE3. I tak też było i tym razem, po danych o bezrobociu dolar umocnił się do wszystkich walut ponieważ tylko w USA jest bezpiecznie i jeszcze gospodarka wstaje na nogi, a FED nie będzie już drukował pustych USD tym samym sztucznie zaniżając wartość dolara.
Stopa bezrobocia w Polsce także uległa poprawie. W piątek resort pracy podał, iż w czerwcu bez pracy pozostawało 13,2% zdolnych do pracy Polaków, po tym jak w maju bezrobocie wyniosło 13,5%. Poprawa wyniku jest spowodowana sezonowością niektórych prac, nie zmienia to jednak faktu, że spadek bezrobocia zawsze jest dobry. Rok temu bezrobocie po czerwcu wyniosło 12,4% zatem jest co poprawiać.
Słabe dane pojawiają się jednak w niemieckiej gospodarce po serii dobrych wyników ostatnich miesięcy. Zamówienia na dobra trwałego użytku czyli takie, w których wytworzenie jest zaangażowana większa liczba roboczogodzin, materiałów, a przede wszystkim firm, spadły w maju o 2%. Analitycy spodziewali się nawet lekkiego wzrostu o 0,5%. Jest to zła wiadomość dlatego, że nasza gospodarka jest silnie sprzężona z Niemcami i spadek zamówień u nich może przełożyć się na mniejszą produkcję u nas w kraju.
Dzisiaj w Niemczech poznamy o godzinie 12:00 wielkość produkcji przemysłowej także za maj i oby te wyniki były lepsze niż wielkość zamówień. Prognozy mówią o spadku produkcji o 1% podczas gdy rok temu w tym okresie przemysł rósł o 1%.
Komentarze do wykresów:
Wykres kursu średniego EUR/PLN, za okres od 05.05.2013 do 08.07.2013
Kurs EUR/PLN znajduje się pośrodku kanału wzrostowego o dość łagodnym nachyleniu. Obecnie dolne ograniczenie kanału znajduje się na poziomie 4,2725 podczas gdy górna linia oporu dla tej figury znajduje się w okolicach 4,4000. Kurs odbił do góry po tym jak w piątek testował dolne ograniczenie i obecnie zmierza do linii oporu jaką jest krótkookresowa linia trendu. Znajduje się ona na poziomie 4,3375. Kolejnym hamulcem po jej przełamaniu będzie średniookresowe maksimum na poziomie 4,3575.
Wykres kursu średniego CHF/PLN, za okres od 22.05.2013 do 08.07.2013
Frank szwajcarski od prawie dwóch tygodni tracił sukcesywnie do złotówki po osiągnięciu maksymalnego poziomu 3,5540. Kurs CHF/PLN tym samym zbliżył się do linii wsparcia będącej dolnym ograniczeniem kanału wzrostowego i testował jej przebicie. Po dwóch nieudanych próbach kurs wzrósł o dwa grosze i bardziej prawdopodobne wydaje się, że będzie testował linie oporu jaką jest spadkowa linia trendu na poziomie 3,5225. Jej przebicie oznaczałoby, że kurs ponownie będzie testował maksimum opisane wcześnie.
Wykres kursu średniego USD/PLN, za okres od 08.05.2013 do 08.07.2013
Dolar sukcesywnie się umacnia. Pomaga mu w tym pan Bernanke lecz jak widać analiza techniczna układa się też na korzyść USD. Kurs USD/PLN testuje od dwóch tygodni rosnącą linię trendu po czym po każdej próbie kurs spada o 3 grosze. Od dołu kurs ograniczony jest jednak rosnącą linią trendu o silniejszym nachyleniu. Jest ona wsparciem dla dalszych wzrostów tworząc tym samym trójkąt z wcześniej opisaną linią. Zatem wsparcie mamy na poziomie 3,3050 a opór 6 groszy powyżej. Wybicie się dołem bądź górą z trójkąta nada na pewien czas kierunek dla tej pary walutowej.
Wykres kursu średniego GBP/PLN, za okres od 08.04.2013 do 08.07.2013
Kurs GBP/PLN przełamał linię wsparcia w piątek wybijając się dołem z kanału wzrostowego. Gdyby kurs nie wrócił do kanału to na jakiś czas spodziewane jest osłabienie się funta szterlinga. Wsparciem dla dalszego osłabienia będą kolejne zniesienia Fibonacciego na poziomach 4,9480 i 4,9040. Oporem będzie teraz dolne ograniczenie kanału przecięte ponownie prze kurs na poziomie 5,0000.
Artur Baron