Od dość dynamicznych wzrostów rozpoczął się obecny tydzień na rynku EUR/USD, co było zgodne z moimi projekcjami zawartymi w raporcie tygodniowym. Właściwie osiągnięte zostały maksima z początku lutego i od tego momentu na tej parze rozpoczęła się spadkowa jak domniemywam korekta.
Za ten ruch w dół odpowiedzialne jest głównie osłabienie euro, co widać na wykresie indeksu reprezentującego siłę wspólnej waluty.
Moim zdaniem ten proces osłabiania EUR się pogłębi, co powinno również wpłynąć na pogłębienie spadków na EUR/USD. Jeśli na tym ostatnim instrumencie miałbym szukać wsparć, to wskazałbym strefę 1.0750-1.0706, jako modelowy zasięg ruchu korekcyjnego. Genezę tej strefy pokazałem na pierwszym z powyższych wykresów.
Sygnały pro spadkowe widzimy również na rynku GBP/USD i są to głównie świecowe formacje odwrócenia ukształtowane na danych 4H.
Moim zdaniem jednak dłuższa struktura impulsowa nie jest jeszcze na tej parze wypełniona, w związku z czym oczekiwałbym raczej lokalnej korekty. Pierwsze wsparcia znajdują się w strefie 1.2440-1.2408, a kolejne w okolicach 1.2340. Genezę tych poziomów pokazałem na powyższym wykresie. Moim zdaniem już pierwsze z ww. wsparć powinno uaktywnić stronę popytową na tym rynku.