W dniu wczorajszym poznaliśmy wyniki finansowe Orlenu (WA:PKN) za IV kwartał 2021 roku. Większość rezultatów okazało się być lepsze od konsensusu rynkowego, szczególnie EBIDTA oraz zysk netto w granicach 9-11%. Pomimo tego rynki dosyć spokojnie zareagowały na publikację. Po początkowych spadkach kurs odrobił cześć strat w pozostałej części sesji, ostatecznie kończąc wczorajszy dzień na nieznacznych minusach. Najważniejsze dane z raportu prezentują się następująco:
Rysunek 1. Wyniki Orlenu w IV kwartale, podane w mln złotych
Spółka ogłosiła, że nakłady inwestycyjne w zeszłym roku wyniosły 9,9 mld zł. Polski potentat naftowy nie zamierza jednak na tym poprzestawać i zgodnie z zapowiedziami wartość ta ma wzrosnąć do 15 mld zł w tym roku. Inwestycje mają być realizowane głównie w sektorze zielonej energetyki, realizując tym samym strategię transformacji energetycznej w Europie.
Wyniki Orlenu w górę, wycena akcji już niekoniecznie
Pomimo pozytywnych wyników inwestorzy nie zareagowali pozytywnie na wczorajsze odczyty. Generalnie ostatnie tygodnie stoją pod znakiem spadków, nawet przy wzrostach cen ropy naftowej, która wyceniana jest najwyżej od 2014 roku.
Rysunek 2. Notowania ropy naftowej typu WTI
Przyglądając się sprawozdaniu finansowemu, należy zwrócić uwagę na fakt, iż z osiągniętego zysku na poziomie 3,2 mld ok. połowa pochodziła z zakupu praw do emisji CO2. Okazuje się, że Orlen kupił ich dużo więcej niż wynosi zapotrzebowanie własne. Z uwagi na to, że ceny praw wyraźnie wzrosły w ostatnich miesiącach osiągając ponad 80 EUR za tonę, Orlen wykazał spory zysk z tego tytułu. Inwestorzy jednak wydają się ostrożnie podchodzić do tych wyników, z których wynika, że połowa zysku pochodzi nie z działalności operacyjnej a ze wzrostu wartości instrumentów finansowych.
Fuzja Orlen – Lotos zbliża się wielkimi krokami
Jednym z głównych wydarzeń na polskim rynku paliwowym jest zbliżająca się fuzja Orlen-Lotos, która rozpoczęła się listem intencyjnym w 2018 roku. Aby transakcja mogła zostać zrealizowana, spółki muszą spełnić warunki narzucone przez Komisję Europejską, które wynikają z europejskiego prawa antymonopolowego. Najważniejsze z nich to sprzedaż 80% stacji Lotosu (WA:LTSP) oraz zbycie 30% udziałów w Rafinerii Gdańskiej, z jednoczesnym prawem do zachowania połowy zysków z produkcji oleju napędowego oraz benzyny.
Orlen zdołał znaleźć już odpowiednich partnerów. Udziały Rafinerii Gdańskiej przejmie Saudi Armaco, natomiast stacje Lotos wejdą w posiadanie węgierskiego MOL. Umowa z Saudyjczykami zawiera również gwarancje dostaw do 400 tys. baryłek ropy dziennie po korzystnych cenach, co zwiększa dywersyfikacje dostaw naszej gospodarki uzależnionej w dużej mierze od ropy rosyjskiej. Nieco większe kontrowersje budzi przejęcie przez węgierski koncern naftowy MOL 400 stacji benzynowych w Polsce. Z jednej strony jest to nowy podmiot na polskim rynku, więc z miejsca nie przejmie pozycji dominującej, z drugiej jednak istnieją poważne obawy o powiązania rosyjsko-węgierskie. Wydaje się jednak, iż obawy są przesadzone, gdyż pomimo dobrych relacji na linii Budapeszt-Moskwa, to Victor Orban w ramach obrony narodowych interesów zwiększał udziały w krajowym potentacie energetycznym właśnie kosztem udziałów rosyjskich. Pomimo wielu restrykcji, które zostały narzucone w przy okazji fuzji, Orlen tą transakcją powinien ugruntować swoją pozycję w regionie i zwiększyć ekspansję na rynkach zagranicznych.
Formacja głowy z ramionami zwiastunem odwrócenia kierunku?
Z technicznego punktu widzenia sytuacja wygląda pro spadkowo z uwagi na tworzącą się na wykresie formację odwrócenia głowy z ramionami. Sygnałem do realizacji tej transakcji będzie przełamanie lokalnego wsparcia w rejonie cenowym 71 zł za akcję.
Rysunek 3. Analiza techniczna PKN Orlen
Kontynuacja ruchu w kierunku południowym zakłada spadki co najmniej w okolice obszaru 62-60 zł. Tak więc w ujęciu krótkoterminowym istnieje duże prawdopodobieństwo pogłębienia spadków z uwagi na chłodne przyjęcie inwestorów wyników za IV kwartał oraz czynników technicznych, które wskazują na możliwość większego ruchu podażowego.
Autor: Damian Nowiszewski