OPEC – ciąć albo nie ciąć, oto jest pytanie

Opublikowano 27.11.2014, 15:19

Uczestnicy światowego rynku ropy z niecierpliwością czekają na dzisiejszy szczyt OPEC, który może wyznaczyć ton i kierunek kształtowania się cen ropy w pierwszym kwartale 2015 r. Wszyscy zdają sobie sprawę, jak wysoka jest stawka, po ostatnich przełomowych kwartałach, w których ceny ropy spadły do poziomów nieodnotowanych od wielu lat.

Wzrost podaży zarówno w ramach OPEC, jak i poza tą organizacją, spowodował zaistnienie sytuacji, w której światowi konsumenci przestali martwić się o przerwy w dostawach i o potencjalnie groźnie gwałtowne skoki cen, za to producenci nieoczekiwanie zaczęli konkurować między sobą pod względem cenowym, aby utrzymać swoje udziały w rynku.

Nowe, niekonwencjonalne techniki produkcji, takie jak wydobycie ropy z łupków, spowodowały, że produkcja ropy w Stanach Zjednoczonych osiągnęła najwyższy poziom od 30 lat. Od 2011 r. gwałtowny wzrost produkcji amerykańskiej był więcej niż równoważony rosnącym globalnym popytem i stałymi zakłóceniami dostaw surowca wynikającymi z licznych zdarzeń o charakterze geopolitycznym.

Najważniejsze takie zdarzenia w tym okresie to wojna w Libii w 2011 r., sankcje nałożone na Iran w 2012 r., po których w 2013 r. nastąpiły strajki w portach libijskich, a ostatnio - pojawienie się bojowników Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku. W pierwszym kwartale 2014 r. te i inne, pomniejsze wydarzenia osiągnęły poziom niespotykany od czasu wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r.

W kolejnych kwartałach libijska ropa powróciła na rynek; niektórzy członkowie OPEC odnotowali wzrost produkcji, podczas gdy inni, zwłaszcza Arabia Saudyjska, zdołali utrzymać jej wysoki poziom. Połączenie rosnącej podaży w momencie spowolnienia tempa wzrostu popytu doprowadziło do obecnej sytuacji, w której producenci ropy odnotowują gwałtowny spadek przychodów, podczas gdy kraje będące konsumentami ropy, z których największe dwa to Chiny i Stany Zjednoczone, cieszą się wzrostem wpływów.

W przypadku, gdy OPEC zechce podjąć szybkie działania naprawcze, może wyrazić zgodę na znaczne obniżenie produkcji do momentu przywrócenia równowagi pomiędzy podażą a popytem. Takie rozwiązanie byłoby najprawdopodobniej optymalne dla niektórych mniejszych krajów OPEC, takich jak Wenezuela, Libia czy Iran, mimo iż same nie przyczyniłyby się za bardzo do tej redukcji, ponieważ potrzebują wszelkich możliwych przychodów, jakie uda im się uzyskać. Zamożniejsi producenci, tacy jak Kuwejt, ZEA czy Arabia Saudyjska, są raczej skłonni przyzwolić na ustalenie nowego przedziału cenowego przez rynek.

Poziom niepewności dotyczący wyniku tego szczytu widoczny jest w szerokim zakresie oczekiwań ze strony analityków, ale również i doświadczeni obserwatorzy OPEV twierdzą, że ostateczna decyzja jest trudna do przewidzenia.

OPEC ma do wyboru kilka wariantów. Opcja „bezczynności” jedynie pogorszyłaby sytuację cenową, ponieważ według szacunków samej organizacji w pierwszym kwartale minimalna wymagana produkcja wyniosłaby jedynie 28,4 mln baryłek dziennie. Obecnie produkcja znacznie przewyższa bieżącą docelową wartość kartelu, tj. 30 mln baryłek dziennie.

Cięcia w produkcji na skalę znacznie większą, niż przewidywane obecnie 0,5-1 mln baryłek, mogłyby wywołać rajd na rynku i przywrócić granice przedziału nieodbiegające zanadto od granic odnotowywanych jeszcze kilka miesięcy temu. Taki ruch ze strony OPEC stanowiłby jednak pośrednie wsparcie dla obecnego wzrostu produkcji łupkowej w Stanach Zjednoczonych i za rok sytuacja mogłaby się powtórzyć, tj. ceny ropy ponownie znalazłyby się pod kolejną presją sprzedażową.

Amerykańska produkcja ropy z łupków wymaga stosunkowo wysokich cen, by generować zyski, jednak kolejne innowacje i modernizacje technik produkcyjnych w ciągu ostatnich kilku lat pozwoliły na znaczne obniżenie tych cen granicznych. Szacuje się zatem, że cena ropy WTIbędzie musiała spaść poniżej 70 USD i nie wzrośnie, dopóki niższe ceny nie zaczną negatywnie wpływać na tempo wzrostu produkcji.

Biorąc pod uwagę te zmiany, zarówno w ramach OPEC, jak i poza tą organizacją, szczyt w najbliższy czwartek może okazać się jednym z najważniejszych spotkań od lat. Traf chciał, że czwartek to również dzień wolny od pracy w Stanach Zjednoczonych, w którym amerykańskie rodziny spotykają się, by wspólnie dziękować za błogosławieństwo plonów i za cały zeszły rok. W tym roku żniwa okazały się rekordowe dla amerykańskich rolników, natomiast spadek cen benzyny poniżej 3 USD za galon przyczynił się do zwiększenia zaufania konsumentów i dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych.

Czy OPEC wybierze ścieżkę szybkiej naprawy i odłoży obawy o przyszłość na później, czy też przerzuci odpowiedzialność na amerykańskich producentów, utrzymując niskie ceny lub wręcz pozwalając na ich spadek w najbliższym czasie? Rynek liczy, że już dzisiaj uzyska odpowiedzi na te pytania.

Ole Hansen, Saxo Bank

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.