Początek nowego tygodnia przynosi kolejne publikacje z polskiej gospodarki dotyczące produkcji oraz dynamiki cen producentów. Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o 10,3% r/r wobec konsensusu rynkowego na poziomie 9,7% r/r i wzrostu o 6,8% r/r w czerwcu. Nieco niższy niż oczekiwano okazał się natomiast wzrost produkcji budowlano-montażowej (18,7% r/r). Z kolei ceny produkcji sprzedanej w lipcu wzrosły o 3,4% r/r wobec wzrostu o 3,7% r/r w czerwcu. Dane potwierdziły dobrą koniunkturę gospodarczą na początku trzeciego kwartału. Złoty pozostaje dziś stabilny względem euro. Nieco lepsze nastroje na rynkach mogą sprzyjać podtrzymaniu aprecjacji PLN w dniu dzisiejszym.
Obok rozwoju wydarzeń w Turcji, rynki będą monitorowały relacje między USA a Chinami. W tym tygodniu wchodzi w życie kolejna seria amerykańskich ceł na chiński import o wartości 16 mld USD, co ma spotkać się z natychmiastową reakcją chińskiej strony. W centrum zainteresowania inwestorów znajdą się także ponownie banki centralne – protokoły z ostatniego posiedzenia opublikuje Rezerwa Federalna i Europejski Bank Centralny. Od ostatnich decyzji odnośnie parametrów polityki pieniężnej wzrosły obawy o światowy wzrost gospodarczy za sprawą napięcia handlowego, jak również niepewność odnośnie kondycji rynków wschodzących. Pod koniec tygodnia rozpocznie się także doroczne sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Szczególnie interesujące może być przemówienie Powell’a w kontekście planów dotyczących dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez Fed wobec wzrostu napięć finansowych na rynkach wschodzących. Ciekawe czy szef Fed odniesie się także do ostatnich negatywnych niespodzianek w postaci danych z gospodarki amerykańskiej? Wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan za sierpień pokazał znaczny spadek nastroju konsumentów z USA. Należy także pamiętać o wstępnych sierpniowych odczytach wskaźników aktywności w sektorze przemysłowym i sektorze usług w Europie, jak i w USA.
Na indeksie dolara w ujęciu tygodniowym można zaobserwować formację spadającej gwiazdy, która może zwiastować odwrócenie trendu wzrostowego. Dużo jednak zależy od rozwoju sytuacji technicznej i tego czy notowaniom uda się utrzymać poniżej ostatniego maksimum lokalnego na poziomie 96,86 pkt. Kurs EUR/USD wyhamował spadki w zeszłym tygodniu i główna para utrzymuje się w dalszym ciągu powyżej poziomu 1,1400. W przypadku kontynuacji wzrostów najbliższym oporem pozostają okolice 1,1500.
USD/JPY w dalszym ciągu wspiera się na 100-okresowej średniej EMA w skali D1. Potencjał do spadków jak na razie pozostaje ograniczony, gdyż notowania utrzymują się powyżej 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 104,62. Ponadto korekta spadkowa z poziomu 113,16 swoim zasięgiem nie przekroczyła maksymalnej korekty we wspomnianej fali wzrostowej. Dopóki kurs utrzymuje się powyżej okrągłego poziomu 110 jenów za dolara, to jest szansa na odbudowanie wzrostów.
Notowania USD/PLN oddaliły się w zeszłym tygodniu od górnego ograniczenia wcześniejszego zakresu wahań. Kurs oscyluje poniżej linii tenkan, co może przełożyć się na pogłębienie spadków w okolice wsparcia w postaci kijun sen przebiegającej w rejonie 3,7396. Najbliższy opór wyznaczają okolice 3,8000. Jako, że USD/PLN utrzymuje się powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku w skali D1, to potencjał do umocnienia złotego względem dolara pozostaje ograniczony.