🟢 Ceny na rynkach idą w górę. Każdy członek naszej 120-tysięcznej społeczności potrafi to wykorzystać. Ty także możesz.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Obligacje banków sposobem na niskie zyski z lokat

Opublikowano 27.03.2013, 00:34
INGA
-
DNO
-
MAR
-

Najlepsze lokaty terminowe dają zarobić już niewiele ponad 4 proc. w skali roku. Na obligacjach banków bez trudu można zarobić o 3 pkt proc. więcej.


Trwający od października ubiegłego roku spadek oprocentowania bankowych lokat sprawił, że ich średnie stawki znalazły się już znacznie poniżej 4 proc. w skali roku, a najlepsze depozyty dają zarobić co najwyżej 4,1-4,4 proc. Tymczasem obligatariusze mogą liczyć na znacznie wyższe zyski wypłacane przez banki niż właściciele lokat. Średnie oprocentowanie bankowych papierów dłużnych dostępnych dla inwestorów indywidualnych na rynku Catalyst wynosi bowiem 7,54 proc. nie uwzględniając obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego.

Rzecz jasna cykl obniżek stóp procentowych odbił się również i na oprocentowaniu obligacji, gdyż jest ono zmienne i składa się ze stopy WIBOR powiększonej o marżę, której wysokość w zależności o banku wynosi od 1,7 do 4 pkt proc. Wciąż jednak płacone przez instytucje finansowe odsetki od papierów dłużnych utrzymują się na poziomie o przeszło 3 pkt proc. wyższym niż oprocentowanie lokat terminowych.

Inwestorzy indywidualni mają na warszawskim rynku obligacji dostęp do papierów dłużnych trzech banków komercyjnych (Bank Ochrony Środkowiska, Bank Pocztowy oraz Getin Noble Bank) oraz 22 banków spółdzielczych. Pierwsza grupa wprowadziła do obrotu 14 serii papierów dłużnych o łącznej wartości 1,47 mld zł. Wartość 31 serii obligacji banków spółdzielczych jest blisko trzykrotnie niższa i wynosi 0,5 mld zł. Na niedostępnym dla inwestorów indywidualnych hurtowym rynku obligacji można znaleźć także papiery wyemitowane przez Alior Bank, ING Bank Śląski oraz Meritum Bank.

Średnie oprocentowanie długu banków komercyjnych wynosi 7,44 proc. zaś o 0,14 pkt proc. więcej można zarobić na obligacjach spółdzielczych. Warto jednak zaznaczyć, że obligacje większości banków cieszą się wśród inwestorów powodzeniem, co sprawia, że transakcje zawierane są powyżej ceny nominalnej. Tym samym faktyczny zysk brutto jest zwykle nieznacznie niższy od bieżącego oprocentowania. Dlatego przeciętna rentowność do wykupu obligacji banków komercyjnych wynosi 6,98 proc., a w przypadku banków spółdzielczych jest ona o 0,34 pkt proc. wyższa.

Skąd chęć banków do płacenia znacznie wyższych odsetek od obligacji niż od lokat? Powodów można upatrywać między innymi w pozyskaniu długiego – w odróżnieniu od lokat – źródła finansowania, a także w możliwości zaliczenia pozyskanych środków do funduszy własnych.

W przypadku banków emisje często mają status podporządkowany, co znaczy, że pozyskane środki (za zgodą Komisji Nadzoru Finansowego) mogą zostać zaliczone do funduszy uzupełniających. Dzięki temu rośnie współczynnik wypłacalności banku i zdolność do zwiększania akcji kredytowej. Taka forma emisji obligacji sprawia, że zwykle mają one długi termin wykupu, co także nie pozostaje bez wpływu na wysokość płaconych obligatariuszom odsetek. Średni pozostały okres do wykupu w przypadku notowanych na Catalyst obligacji banków komercyjnych wynosi 5,33 roku, zaś dla obligacji spółdzielczych wynosi on 8,19 roku.

Porównując obligacje emitowane przez banki do lokat terminowych warto wyraźnie zaznaczyć, że pierwsze z nich nie są zabezpieczone na wypadek upadłości lub likwidacji banku. Wprawdzie cypryjska gorączka pokazuje, że i bezpieczeństwo lokat jest tylko umowne, lecz przywoływanie podobnych problemów w Polsce byłoby nadużyciem. Dlatego każdy sam powinien sobie odpowiedzieć na pytanie czy dodatkowe 3 pkt proc. zysku w przypadku papierów dłużnych emitowanych przez banki są w stanie zrekompensować brak zabezpieczenia. Dla porządku warto także dodać, że roszczenia obligatariuszy dotyczące emisji o statusie podporządkowanym zaspakajane są na samym końcu.

Naturalnym zjawiskiem podczas spadku oprocentowania depozytów jest coraz wolniejszy napływ oszczędności na bankowe lokaty (w lutym br. na depozyty terminowe trafiło 709 mln zł, tj. najmniej od marca ub.r.) oraz poszukiwanie przez konsumentów rozwiązań, które przynoszą wyższe zyski. Niewykluczone, że poskutkuje to zwiększeniem liczby inwestorów na Catalyst, a także płynności rynku. Istnieje jednak spore prawdopodobieństwo, że ich aktywność skupi się na bardziej dochodowych, a więc i bardziej ryzykownych papierach. Wobec wielu obserwowanych ostatnio problemów z regulowaniem zobowiązań przez emitentów przygoda nowicjuszy z rynkiem obligacji może być więc krótka.


Michał Sadrak, Open Finance

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.