Najnowsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) przyczyniły się do pogorszenia nastrojów rynkowych. Zdaniem wspomnianej organizacji wzrost gospodarczy na świecie spowolni do 3,3% z 3,6% w skali roku a spowolnienie dotknie gospodarek odpowiadających za 70% światowego PKB. Według MFW jednak w drugiej połowie tego roku gospodarka zacznie przyśpieszać, by w 2020 rok osiągnąć wzrost na poziomie 3,6% r/r. Powrót obaw o dynamikę światowego PKB przyczynił się do spadku apetytu na bardziej ryzykowane aktywa.
W centrum uwagi podczas środowej sesji pozostaje posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC), gdzie nie oczekuje się zmiany parametrów polityki pieniężnej. Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie stopy podstawowych operacji refinansujących na poziomie 0,00% oraz stopy depozytu odpowiednio na poziomie -0,40% co najmniej do końca tego roku. Planowana jest kontynuacja procesu reinwestowania środków z zapadających aktywów nabytych w ramach programu QE, a także uruchomienie trzeciej serii tanich pożyczek dla banków (TLTRO-III). Podczas konferencji prasowej Draghi podtrzyma zapewne gołębią retorykę ze względu na utrzymującą się niepewność co do wzrostu gospodarczego w strefie euro i zapewni o działaniach mających na celu stabilne zbliżanie się inflacji w okolice 2,0%. Z tego względu może utrzymywać się presja na osłabienie waluty europejskiej w oczekiwaniu na publikację protokołu z marcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej, na którym również zasygnalizowano pauzę w podwyżkach stóp procentowych w tym roku.
Waluta brytyjska pozostaje także w centrum zainteresowania ze względu na dzisiejszy nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej (UE) w sprawie Brexitu. Preferowanym scenariuszem wydaje się kolejne opóźnienie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE najprawdopodobniej do końca roku albo jeszcze dłużej (1 marca 2020 roku), jednakże pod pewnymi warunkami. Najprawdopodobniej termin 30 czerwca zaproponowany przez premier May zostanie odrzucony ze względu na ogólnie panujący sceptycyzm, że w tak krótkim czasie uda się Brytyjczykom wypracować jakiś konsensus. GBP/USD oscyluje dziś jak na razie w zakresie wyznaczonym przez średnie kroczące EMA (50- i 200-okresową) w skali dziennej, natomiast EUR/GBP utrzymuje się nieco powyżej okrągłego poziomu 0,8600.
GBP/USD
GBP/USD pozostanie wrażliwy na informacje napływające ze szczytu UE w kwestii Brexitu. Na razie kurs oscyluje w zakresie wyznaczonym przez średnie kroczące EMA (50- i 200-okresową) w skali dziennej w oczekiwaniu na nowe impulsy. Od dołu silnym wsparciem pozostają okolice 1,2960/75, gdzie przebiegają minima lokalne z marca tego roku. Od góry wzrosty ogranicza linia poprowadzona po lokalnych szczytach w skali D1. Przełamanie wspomnianej linii otworzyłoby drogę do powrotu na wyższe poziomy cenowe w rejonie 1,3195.
AUD/USD powrócił powyżej 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej i obecnie kieruje się w okolice linii poprowadzonej po maksimach lokalnych z XII.2018r. i I.2019r. Czynnikiem prowzrostowym dla AUDa pozostaje ostatni wzrost ceny ropy naftowej, co powinno sprzyjać utrzymaniu się kursu na wyższych poziomach cenowych i powrotowi w rejon 0,7170. Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy okrągłego poziomu 0,7100.