Nowe średnioterminowe maksima mogliśmy dzisiaj oglądać na wykresach par złotówkowych. Pozytywna rewizja dynamiki PKB w Polsce za II kwartał bieżącego roku pozwoliła jedynie na lokalne korekcyjne umocnienie naszej waluty.
Kurs USDPLN po wczorajszym sforsowaniu oporów znajdujących się na poziomie 3,1860 zmierza konsekwentnie na północ. Co prawda w ostatnich godzinach widzimy próby uaktywnienia się strony podażowej, ale na obecnym etapie przyjmują one jedynie postać niewielkich lokalnych korekt spadkowych. W tej chwili celem dla wymieniających złotówki na dolara są opory znajdujące się na 3,2335 (61% zniesienie sekwencji spadkowej zainicjowanej na tej parze od szczytów z pierwszej połowy lipca bieżącego roku). Moim zdaniem na tym poziomie potencjał zwyżkowy na obecnym etapie wyczerpuje się. Warto pamiętać, że rynek analizowanej pary pozostaje skrajnie wykupiony (wskaźniki impetu na danych dziennych). Tym samym w najbliższych dniach, po dotarciu do wspomnianych potencjalnych zasięgów, oczekuję uaktywnienia się strony podażowej. Docelowe wsparcia dla oczekiwanej korekty usytuowane są w rejonie 3,16 (patrz wykres powyżej).
Nowe średnioterminowe maksima mogliśmy oglądać dzisiaj na rynku EURPLN. Kurs analizowanej pary najpierw przebił kluczowe opory znajdujące się na 4,2250 (maksima z pierwszej połowy bieżącego miesiąca), a następnie cofnął się do 38% zniesienia ostatniej dynamicznej fali zwyżki (tj. 4,21). Na obecnym etapie nie mamy sygnałów ani kontynuacji ani odwrócenia trendu. Dopiero przebicie któregoś z wymienionych ograniczeń powie nam więcej o kierunku trendu w najbliższym czasie. Bez wątpienia w średnim terminie stroną przeważającą pozostaje popyt, aczkolwiek po tak dynamicznej zwyżce, jaką oglądaliśmy w ostatnich dniach wskazane jest wystąpienie większej korekty. Potencjalne zasięgi dla obu scenariuszy zostały przedstawione na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.