Wczoraj poznaliśmy bardzo dobre dane z USA. Tamtejszy rynek pracy pozytywnie zaskoczył inwestorów. Bezrobocie spadło o 0,2%. Niestety to co dobre dla Stanów Zjednoczonych jest słabsze dla Polski. Skoro pieniądze płyną za ocean to uciekają również z Polski. Dzisiaj można spodziewać się mniejszej zmienności na rynkach ze względu na dzień wolny w USA.
Poznaliśmy wczoraj bardzo dobre dane z rynku pracy w USA. Stopa bezrobocia niespodziewanie spadła z 6,3% do 6,1%. W dodatku liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym kolejny już miesiąc utrzymuje się wyraźnie powyżej 200 tysięcy osiągając 288 tysięcy. W rezultacie tych danych mieliśmy do czynienia z gwałtownym umocnienie się dolara względem euro. Efektem tego ruchu było niestety proporcjonalne osłabienie się złotego widoczne szczególnie w przypadku funta i dolara.
Niepokojące informacje nachodzą z Włoch - kraj ten przejął obecnie prezydencje w Unii Europejskiej. Ostatnie wystąpienia zarówno premiera jak i prezydenta skupiają się na pobudzaniu wzrostu gospodarczego i końcu oszczędzania. O ile wszyscy są zgodni, że wyższy wzrost gospodarczy byłby oczywiście korzystny, o tyle fragment o końcu oszczędzania budzi poważny niepokój. Tym bardziej, że hasła o odejściu od surowej dyscypliny budżetowej i polityki zaciskania pasa w przypadku kraju, który w dalszym ciągu ma poważne problemy budżetowe, zmuszają do refleksji.
Na Ukrainie dalej niespokojnie. Bilans strat po stronie Kijowa to już 150 żołnierzy, nie są znane straty separatystów. Wiadomo jednak, że rosyjska propaganda zna winnego - to obecny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Co ważne, premier Rosji Dmitrij Miedwiediew już teraz zapowiedział kryzys gazowy na Ukrainie, gdyż kraj ten nie reguluje rachunków za gaz. Nieprzypadkowo wskazał termin jesienny, kiedy to błękitne paliwo znów będzie potrzebne nie tylko w przemyśle, ale i w celach grzewczych. Rosjanie wyraźnie nie akceptują umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE i są skłonni rozgrywać swoje karty bardzo agresywnie. Przy obecnej impotencji decyzyjnej państw Europy Zachodniej i USA bardzo możliwe jest, że Rosja nie tylko utrzyma Krym, ale w wyniku poważnego kryzysu gospodarczo militarnego który wywołuje na wschodzie Ukrainy przejmie jeszcze trochę terenów. Z punktu widzenia rynków walutowych obecna sytuacja utrzymuje w dalszym ciągu pewien stan niepokoju, który przekłada się na zmniejszoną atrakcyjność inwestycyjną regionu. Większym problemem będzie kryzys polityczno-gospodarczy na Ukrainie wywołany odcięciem gazu w miesiącach zimowych.
Dziś w USA obchodzony jest Dzień Niepodległości. Skoro tak duży kraj ma dzień wolny również wiele państw zrezygnowało z publikacji danych makroekonomicznych. Poznaliśmy jednak o 8:00 rano zamówienia w przemyśle dla Niemiec - w skali miesiąca nasi zachodni sąsiedzi odnotowali spadek, natomiast rok do roku odczyt ten w dalszym ciągu rośnie o 5,5%, zatem nie ma powodu do paniki. Są to gorsze dane niż oczekiwano co osłabiło odrobinę euro, natomiast wiele państw w Europie chciałoby móc pochwalić się takimi wynikami..
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 04.04.2014 do 04.07.2014
Kurs EUR/PLN utworzył średniookresowy kanał spadkowy. Wewnątrz formacji utworzył się krótkoterminowy trend wzrostowy i jeszcze na początku tygodnia można było mówić o tworzącym się klinie. W przypadku ruchu powrotnego w górę, ograniczenie formacji znajduje się obecnie w okolicach 4,1650. Wsparciem jest obecnie poziom 4,1300, czyli ostatnie minimum lokalne.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 04.04.2014 do 04.07.2014
Jeszcze niedawno na wykresie CHF/PLN można było wyrysować kilkumiesięczny kanał spadkowy. Po gwałtownych wzrostach kurs wybił się z formacji i podąża w górę w formacji wzrostowej. Wczoraj ku radości kredytobiorców frankowych kurs opuścił formację wzrostową. W przypadku kontynuacji ruchu w górę można spodziewać się testowania okolic 3,4400. Jeżeli ruch w dół będzie kontynuowany to najbliższym wsparciem dla ruchu w dół jest poziom 3,3950, czyli ostatnie ważne minimum lokalne.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 04.04.2014 do 04.07.2014
Kurs USD/PLN poruszał się ostatnimi miesiącami w wąskim zakresie 3,0000-3,0650. Kurs wybił się co prawda z tego ograniczenia osiągając poziom 3,0700, ale szybko zawrócił i znów tworzy trend boczny. Oporem w dalszym ciągu jest 3,0650. Kolejnym istotnym poziomem wsparcia jest testowane 3,0200.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 04.04.2014 do 04.07.2014
Kurs GBP/PLN ponownie podszedł pod ostatnie maksimum na 5,2200. Czy znów będziemy świadkami wielogroszowej korekty, czy też kurs przebije te poziomy zobaczymy w najbliższych dniach. Dla ruchu w górę najbliższym oporem jest 5,2500. W przypadku ruchu w dół pierwsze istotne wsparcie to okolice 5,1800.
Komentarze walutowe przygotowują dealerzy Currency One SA.
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu internetowykantor.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią “rekomendacji” lub “doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Zgodę autorów na publikowanie raportów można uzyskać pisząc na adres biuro@internetowykantor.pl.