Notowania palladu kontynuują świetną passę. Cena tego kruszcu po raz kolejny wybiła się na historycznie wysokie poziomy i obecnie oscyluje w okolicach 1485 USD za uncję. Sytuacja na rynkach złota, srebra i platyny w ostatnich dniach również jest niezła, jednak wzrosty są spokojne w porównaniu do wykresu cen palladu.
Zwyżce notowań palladu nieustannie sprzyja utrzymujący się na tym rynku deficyt. Ostatni raport firmy Johnson Matthey (LON:JMAT) przedstawił prognozę wzrostu tego deficytu w bieżącym roku, co dodatkowo wsparło kupujących na tym rynku. Co więcej, spółki z branży motoryzacyjnej, gdzie pallad wykorzystywany jest (podobnie jak platyna) w produkcji katalizatorów samochodowych, informują, że póki co nie widać wyraźnego trendu zastępowania palladu substytutem w postaci tańszej platyny.
Sytuacja w branży motoryzacyjnej i tak jednak wydaje się obecnie wtórnym czynnikiem cenotwórczym ze względu na rozczarowujący popyt na samochody na świecie. Jeśli konsumenci nie będą kupować więcej samochodów, to właśnie sytuacja w tej branży może wyhamować zwyżki cen palladu. Jednak póki co, trend wzrostowy się utrzymuje i przyciąga coraz więcej kapitału spekulacyjnego. Krótkoterminowo może to przyspieszyć zwyżkę cen, jednak długoterminowo (w horyzoncie kilku-kilkunastu miesięcy) zwiększa to ryzyko dotkliwej korekty spadkowej.
Notowania palladu – dane dzienne