W godzinach nocnych doszło dziś do bardzo silnej, skokowej przeceny na rynku srebra. Przeglądając serwisy nie widać konkretnego powodu tej przeceny, którą najlepiej obrazuje poniższy wykres.
Srebro – wykres M15
Należy więc przyjąć, że był to typowy “flash crash”, który co jakiś czas się na rynkach pojawia, a powodowany jest ograniczoną płynnością w połączeniu z uruchomieniem nagromadzonych zleceń obronnych (w tym wypadku dla długich pozycji). Kłopoty z płynnością potwierdzają także same kwotowania, a dokładnie miejsce ustanowienia sesyjnego dna, które mocno się różnią w zależności od brokerów i ich dostawców płynności.
Aktywacja stop lossów na srebrze przełożyła się także na wzmożoną presję podażową na pozostałych metalach takich jak złoto, czy platyna.
Jeśli spróbować wyciągnąć z tej sytuacji jakiś wniosek, to rynek z pewnością został w ten sposób przeczyszczony z nawisu długich pozycji, które ponoć dominowały na tym instrumencie, zwłaszcza w sektorze klientów detalicznych. To z kolei może sugerować, że presja podażowa została na jakiś czas wyczerpana.