Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) wyraził zgodę na odnowienie ograniczeń dotyczących wprowadzania do obrotu, dystrybucji lub sprzedaży kontraktów różnic kursowych (CFD) klientom detalicznym, obowiązujące od dnia 1 sierpnia 2018 r., na okres kolejnych trzech miesięcy (rozpoczynając od 1 maja 2019 roku).
Trzecie przedłużenie „tymczasowej interwencji produktowej” ESMA
Europejski regulator wprowadzając w 2018 roku ograniczenia dotyczące kontraktów różnicy kursowej (CFD) informował, że te posiadają charakter „tymczasowy” i obowiązują przez okres 3 miesięcy. Z drugiej strony instytucja pozostawiła sobie furtkę umożliwiającą nieograniczone przedłużanie obowiązujących miar, z czego skorzystała już trzykrotnie, ostatni raz w grudniu ubiegłego roku. Zgodnie z ostatnią decyzją interwencję produktową przedłużono do końca kwietnia 2019 roku. Jako, że termin wyraźnie się zbliża, ESMA zdecydował się na kolejną prolongatę, tym razem do końca sierpnia bieżącego roku:
„ESMA starannie rozważył potrzebę rozszerzenia obecnie obowiązujących środków interwencyjnych. Instytucja uważa, że nadal istnieją poważne obawy dotyczące ochrony inwestorów związane z oferowaniem CFD klientom detalicznym. W związku z tym ESMA zgodził się przedłużyć obowiązywanie środków z dniem 1 maja 2019 r. na tych samych warunkach, co poprzednia decyzja w sprawie przedłużenia, która zaczęła obowiązywać z dniem 1 lutego 2019 r.” – poinformował regulator w oficjalnym oświadczeniu.
Odnowienie ograniczeń CFD zostało uzgodnione przez Radę Organów Nadzoru ESMA w dniu 26 marca 2019 r. i obejmuje odnowienie następujących elementów:
- Limity dźwigni finansowej otwarcia pozycji przez klienta detalicznego od 30:1 do 2:1, które różnią się w zależności od zmienności instrumentu bazowego:
- 30:1 dla głównych par walutowych;
- 20:1 dla par walutowych innych niż główne, złota i głównych indeksów;
- 10:1 dla towarów innych niż złoto i indeksy akcji nieduże;
- 5:1 dla poszczególnych akcji i innych wartości referencyjnych;
- 2:1 dla walut kryptograficznych;
- Zasada zamknięcia depozytu zabezpieczającego dla każdego rachunku. Standaryzuje to procent depozytu zabezpieczającego (przy 50% minimalnej wymaganej marży), przy którym dostawcy są zobowiązani do zamknięcia jednego lub więcej otwartych CFD klienta detalicznego;
- Ujemna ochrona salda na podstawie konta. Zapewnia to ogólny gwarantowany limit strat klientów detalicznych;
- Ograniczenie zachęt oferowanych do handlu CFD; oraz
- Standardowe ostrzeżenie o ryzyku, w tym procent strat na rachunkach inwestorów detalicznych dostawcy kontraktów CFD.
W najbliższych tygodniach ESMA zamierza przyjąć powyższą prolongatę w językach urzędowych UE, a następnie opublikuje poszczególne wersje na swojej stronie internetowej. Środek ten zostanie następnie opublikowany w Dzienniku Urzędowym UE i zacznie obowiązywać od dnia 1 maja 2019 r. przez okres trzech miesięcy.
Zobacz również: Dwa razy wyższa dźwignia u polskiego brokera na EUR/USD? To możliwe
Ograniczenie dźwigni miało pomóc traderom, jednak nie poprawiło ich wyników. Uciekają do brokerów spoza UE
Chociaż działania podejmowane przez ESMA miały zwiększyć bezpieczeństwo traderów i ograniczyć ich strat, to obecnie aż 36% polskich inwestorów detalicznych deklaruje, iż notują gorsze wyniki z inwestycji. W związku z arbitrażem regulacyjnym krajowe domy maklerskie tracą klientów – co drugi doświadczony inwestor przeniósł już swój rachunek maklerski do brokerów spoza Unii Europejskiej, którzy oferują lepsze warunki transakcyjne, w tym wyższą dźwignię.
„Po wprowadzeniu interwencji produktowej ESMA, aż 80% inwestorów osiąga takie same lub gorsze wyniki z inwestycji na rynku OTC. Co drugi doświadczony inwestor przeniósł swój rachunek maklerski poza Unię Europejską. Naraża to krajowych klientów na większe ryzyka inwestycyjne związane z korzystaniem z oferty podmiotów spoza nadzoru KNF. Jeżeli nie podejmiemy zdecydowanych kroków w celu poprawy konkurencyjności krajowej branży maklerskiej, może dojść do marginalizacji tej istotnej części rynku finansowego w Polsce na korzyść zagranicznych podmiotów”, mówi Marek Wołos, ekspert Izby Domów Maklerskich ds. rynków OTC.
Exodus traderów doprowadził również do tego, że kolejne egzotyczne lokalizacje off-shore zaczynają oferować firmom inwestycyjnym oraz brokerom możliwość uzyskania licencji. Przykładem z tego miesiąca jest leżąca u wybrzeży Borneo wyspa Labuan, stanowiąca terytorium federalne Malezji. W odróżnieniu od regulatorów europejskich oferuje dostęp do dźwigni 100:1, możliwość uzyskania wstępnej autoryzacji w miesiąc i posiada bardzo niskie wymogi kapitałowe stawiane przed brokerem. Dodając do tego jedynie 3% podatku dochodowego, z punktu widzenia prowadzenia biznesu lokalizacja wydaje się naprawdę korzystna. Jeżeli chodzi jednak o ochronę klienta, emigracja do brokerów z Labuanu lub innych egzotycznych lokalizacji jedynie zwiększa zagrożenie inwestycyjne. Czyżby więc działania ESMA przyniosły efekt odwrotny do zamierzonego?