Sytuacja geopolityczna na świecie pozostaje mocno napięta. Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa i nawet jeśli zgodnie z ostatnią zapowiedzią Bidena, Stany Zjednoczone nie zaangażują się wojskowo, to już teraz słuchać o wstępnym zaangażowaniu Hezbollahu. To jednak nie koniec negatywnych informacji dla złotego. Ministerstwo finansów opublikowało dane na temat wykonania budżetu przez pierwsze 8 miesięcy tego roku. Dane te pokazują najgorszy stan finansów od wielu lat, co może nie być dobrą informacją dla nowego rządu.
Teoretycznie moglibyśmy mówić o uspokojeniu sytuacji. Prezydenta USA, Joe Biden zaprzeczył, że Stany Zjednoczone miałyby wysłać swoje oddziały do Izraela jeśli doszłoby do otwarcia nowego frontu pomiędzy Izraelem, a libańskim Hezbollahem. Bojówka przyznała się do ataku izraelskich czołgów, choć na ten moment nie słychać o większej eskalacji konfliktu na tej linii. Niemniej Biden odwołał swoja wizytę w Jordanii, gdzie miał spotkać się z arabskimi liderami. Napięcie na rynku jest bardzo duże, co może być zobrazowane poprzez wzrosty cen złota, umocnienie dolara, ale co ciekawe, wzrosty amerykańskich rentowności. 10 letnie obligacje notowane są obecnie z rentownością blisko 5%, co jest najwyższym poziomem od 2007 roku. Wczoraj Waller z zarządu Rezerwy Federalnej powiedział, że bank ma zaplanowaną jeszcze jedną podwyżkę, choć ta będzie zależała od danych. Dzisiaj przed nami sporo wypowiedzi bankierów z USA, w tym Jerome Powella.
Euforia na polskich aktywach nieco przeminęła. Wpływ na to ma nie tylko sytuacja globalna, ale niepewność wewnętrzna, co do tego, kto i kiedy uformuje nowy rząd. Tak czy inaczej nowa władza otrzyma „kukułcze jajo” już na samym wstępie. Stan wykonania budżetu za pierwsze 8 miesięcy tego roku wygląda fatalnie. Dochody w tym okresie wyniosły 373,76 mld zł, natomiast wydatki przekroczyły 390 mld zł. Oczekuje się, że odpowiedzialna jest za to rosnąca luka VAT, która na koniec tego roku może wynieść sporo powyżej 30 mld zł, co ma być wartością ponad 4 krotnie wyższą niż jeszcze dwa lata temu. Stan wykonania budżetu za dany okres jest najgorszy od lat, a do końca roku ta sytuacja ulegnie prawdopodobnie pogorszeniu, dlatego kluczowe z perspektywy gospodarki i złotego jest dokonanie jak najszybszego przeglądu stanu finansów państwa.
Złoty dzisiaj osłabia się o poranku, choć ruchy nie są tak silne jak wczoraj. Za dolara po godzinie 9 płaciliśmy 4,2276 zł, za euro 4,4565 zł, za franka 4,7052 zł, za funta 5,1287 zł.