Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, tuż po zamknięciu amerykańskiej giełdy.
Tydzień, w którym przypada Święto Dziękczynienia jest zwykle spokojny na rynku walutowym, ponieważ wielu traderów z USA bierze wolne na cały tydzień. Mniejsza płynność może jednocześnie oznaczać większą zmienność, jeśli pojawią się ważne informacje, jak miało to miejsce w dniu dzisiejszym, co związane było z niepowodzeniami rozmów koalicyjnych w Niemczech. Gdy otwarto sesję w Azji, w niedzielę, kurs pary EUR/USD gwałtownie zanurkował. Na początku sesji europejskiej, oddał wszystkie wcześniejsze straty, aby na krótko odnotować niewielkie zyski, jednak ostatecznie ponownie zawrócił i zakończył dzień spadkami. Kanclerz Merkel nie udało się stworzyć koalicji rządowej po tygodniach spornych negocjacji, kiedy to w weekend, Wolna Partia Demokratyczna (FDP) zerwała ostatecznie rozmowy. Inwestorzy zinterpretowali tą niepewność polityczną jako negatywną dla kursu euro, i słusznie, ponieważ Merkel może utracić władzę, po sprawowaniu stanowiska kanclerz przez ostatnie 12 lat. Odbicie w trakcie europejskiej sesji wywołało niesłuszne przekonanie, że kłopoty polityczne Niemiec są umiejscowione tak jak hiszpańskie. Jednak biorąc pod uwagę, że Niemcy to największy kraj w strefie euro, jego problemy będą miały bezpośredni wpływ na walutę. Po tym jak FDP przerwała negocjacje, natomiast socjaldemokraci odmawiają utworzenia koalicji, Niemcy pozostają z zaledwie trzema opcjami:
Kanclerz stwierdziła, że wolałaby przeprowadzić nowe wybory, niż utworzyć rząd mniejszościowy, który może szybko stanąć w obliczu własnych kłopotów. Niestety przeprowadzenie nowych wyborów to skomplikowany proces, który potrwa miesiące. Jednak powołanie rządu mniejszościowego lub przekonanie FDP do powrotu do stołu negocjacyjnego, również nie będzie łatwe, dlatego uważamy, że problemy polityczne Niemiec mogą wysłać kurs pary EUR/USD poniżej poziomu 1,17. Dzisiejsze ostrożne wypowiedzi prezesa Europejskiego Banku Centralnego, Draghiego, potwierdzają jeszcze, że euro nie otrzyma żadnej pomocy ze strony polityki banku. Według Draghiego, podczas gdy EBC uważa, że ekspansja gospodarcza jest silna, widzą oni także potrzebę podtrzymania odpowiedniego poziomu stymulacji monetarnej. Najważniejsze raporty gospodarcze, które zostaną opublikowane w tym tygodniu, będą napływać ze strefy euro. W czwartek opublikowany zostanie listopadowy wskaźnik PMI, po którym w piątek przedstawiony zostanie niemiecki raport IFO. Ruchy na rynku powinny być ograniczone do sesji europejskiej, ponieważ handlowcy z Ameryki Północnej będą przebywać na urlopach. Kurs pary EUR/USD odnotowuje wsparcie na poziomie 1,1680, ale dopóki nie będzie pozytywnych niespodzianek wśród publikowanych danych lub nagłych wydarzeń politycznych, wyprzedaż może doprowadzić do 1,16.
Dolar amerykański odnotowywał dziś wzrosty w stosunku do większości głównych walut za sprawą rosnącej rentowności obligacji. Najważniejsze w tym tygodniu dane z USA, których publikacja zaplanowana została na środę, to protokół z posiedzenia FOMC, którego ton powinien być jastrzębi, ponieważ Rezerwa Federalna przygotowuje się do podniesienia stóp procentowych w przyszłym miesiącu. Nie powinno więc dziwić, że po trudnym tygodniu dolar odbija, zwłaszcza gdy kurs pary USD/JPY znalazł wsparcie na poziomie 112.00. Najnowsze japońskie raporty gospodarcze również przyczyniły się do osłabienia jena, podczas gdy bilans handlowy obniżył się znacząco w październiku, gdzie import zyskuje a eksport wyraźnie spowalnia. Byliśmy nieco zaskoczeni brakiem reakcji na decyzję prezydenta Trumpa, o uznaniu Korei Północnej, państwem sponsorującym terroryzm. Oczekuje się, że Biały Dom ogłosi we wtorek nałożenie nowych sankcji. Brak reakcji wynika z tego, że inwestorzy bardziej martwią się działaniami wojskowymi niż sankcjami ekonomicznymi, ale niezależnie od tego, działania te zwiększają napięcie wokół Korei Północnej i zachęcają Kim Dzong Una, do reakcji odwetowej. Prezes Fed, Yellen, złożyła swój list rezygnacyjny, w którym informuje, że ustąpi ze stanowiska, gdy jej kadencja dobiegnie w lutym końca.
Jedyną walutą, która osiągnęła dziś lepsze wyniki niż dolar amerykański, były funt szterling, co jest dość zaskakujące, biorąc pod uwagę brak danych czy nowych wiadomości z Wielkiej Brytanii. Funt szterling umacnia się wobec nadziei, na postępy w tym tygodniu rozmów dotyczących Brexitu. Oczekuje się, że brytyjska premier, May, oficjalnie zwiększy kwotę „rachunku rozwodowego”. Mówi się, że może ona podwoić pierwotnie proponowaną sumę, aby przełamać impas w negocjacjach, ale żadne oficjalne deklaracje nie zostały ogłoszone. Niestety, wcześniejsze pogłoski krążyły wokół zapłacenia całej kwoty rachunku za Brexit w wysokości 60 mld euro, natomiast najnowsze doniesienia sugerują, że May otrzyma zgodę na powiększenie jej oferty tylko do około 40 mld euro. Dziś rano główny negocjator za strony UE powiedział, że Wielka Brytania straci po Brexicie dostęp do jednolitego rynku, pomimo że nadal ma nadzieję go utrzymać.
Wszystkie trzy waluty towarowe odnotowały spadki w stosunku do dolara amerykańskiego, gdzie kurs pary USD/CAD odbił do poziomu 1,2800. Piąta runda rozmów NAFTA, które zakończą się we wtorek, nie przyniosła znaczących rezultatów. USA naciska na przyjęcie surowszych przepisów dotyczących treści motoryzacyjnych, które w zasadzie wymagają większego lokalnego wsadu we wszystkich pojazdach wyprodukowanych w USA, Kanadzie i Meksyku. Nie jesteśmy pewni, jakie postępy osiągniemy w rundzie 6 na początku przyszłego roku, ale Kanada i Meksyk mają nadzieję, że USA ustąpi pod presją krajową ze strony prawodawców i biznesu. W poniedziałek rentowność kanadyjskich obligacji znacznie wzrosła, natomiast kurs pary USD/CAD umocnił się w obliczu silniejszego dolara amerykańskiego i niższych cen ropy naftowej.
Skupmy się teraz na dolarze australijskim, gdzie na poniedziałkowe popołudnie zaplanowano publikacje protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Rezerw Australii. Na ostatnim spotkaniu, Bank Rezerw Australii, pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Według gubernatora Lowe, prognozy banku dotyczące wzrostu gospodarczego pozostają w dużej mierze niezmienione, gdzie ożywienie oczekiwań wobec biznesu spoza górnictwa, kompensowane jest przez niski wzrost płac i niepewności związane z konsumpcją gospodarstw domowych. W tym czasie dolar australijski zarejestrował sporą wyprzedaż, ponieważ bank centralny nie zmienił prognoz PKB i wyraził obawy wobec niskiej inflacji. Jednak głównym punktem spotkania, a tym samym poniedziałkowego protokołu powinien być fakt, że bank centralny jest zadowolony z obecnego poziomu polityki i nie planuje zmian w tym zakresie w najbliższym czasie. Gubernator BRA, Lowe, będzie również przemawiał podczas sesji giełdowej w Londynie.
Silniejszy dolar amerykański i słabsze dane napływające z Nowej Zelandii, zmusiły NZD do oddania wszystkich wcześniejszych zysków. Ceny żywności obniżyły się, a aktywność w sektorze usług zwolniła w październiku. Ceny przetworów mlecznych zostaną opublikowane we wtorek, a inwestorzy będą uważnie obserwować, czy ceny ustabilizują się, czy nadal będą spadać.