Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Netflix w koronie, detronizacja coraz mniej prawdopodobna

Opublikowano 26.01.2024, 21:53
Zaktualizowano 14.05.2017, 12:45

Wyniki Netflixa za IV kwartał 2023 roku upewniły Wall Street, że firma zyskała szereg konkurencyjnych przewag i niezwykle trudno będzie pretendentom zrzucić ją z tronu. 

Netflix ma już prawie 261 mln subskrypcji streamingowych, w IV kw. 2023 r. dodał 13 mln nowych użytkowników. Pobił tym samym prognozę dodanych subskrypcji o prawie 50%.
Pośrednio liczba płatnych klientów wzrosła dzięki zmianom w polityce dzielenia haseł, która początkowo nie została dobrze przyjęta. Po liczbach widać, że subskrybenci do oferty Netflixa wracają. Wykładniczo rosnąca baza użytkowników to rosnące profity z ich stopniowej monetyzacji. 

- Netflix jest specyficzną firmą z Wall Street, ponieważ dla inwestorów nie są ważne tylko twarde dane finansowe, jak przychody i zysk na akcję, a liczy się przede wszystkim baza klientów – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB (WA:XTB). – Pod względem przyrostu klientów IV kw. 2023 r. był najlepszy w historii tej spółki. I stało się tak, choć Netflix podnosi ceny.

Nic dziwnego, że rynek przymknął oko na słabsze od prognoz zyski. Gra toczy się o przyszłość. Pierwsza reakcja na raport była taka, że wraz z otwarciem sesji na Wall Street, akcje spółki zyskały prawie 10%, dodając ponad 20 mld USD, do 215 mld USD aktualnej kapitalizacji. Panika, która miała miejsce na akcjach w 2022 roku, zmieniła się w euforię. 

Fenomen spółki leży przede wszystkim w platformie i działaniach zarządu, który jest w stanie skalować biznesowy wehikuł Netflixa, który w 2023 roku zwiększył wolne przepływy pieniężne o 660% z ok. 1 mld USD w 2022 do prawie 6,6 mld USD.

Decyzja o udostępnieniu reklam w platformie od początku podobała się inwestorom, ale wzrost marż może oznaczać, że proces przebiega sprawniej, niż oczekiwał rynek, a zainteresowanie „tańszą” subskrypcją z reklamami jest wysokie. Co więcej, na rynku amerykańskim cena planów reklamowych wynosząca 6,99 USD nie wzrosła od 2022 roku. To Netflix ma coraz mocniejsze argumenty, by cenę tą niebawem podnieść i testować nią próg popytu. Firma zapłaciła ponad 5 miliardów dolarów WWE Raw i przez 10 lat (od 2025 roku) będzie udostępniać transmisje na żywo, z uwielbianego za oceanem wrestlingu.

W tym samym czasie kontrakt z ESPN ma podpisać Disney (NYSE:DIS), ale analitycy szacują, że usługa będzie droższa na tle Netflixa. Potężny wzrost subskrypcji sugeruje, że użytkownikom podobają się unikalne treści i seriale, co może oznaczać, że konsumenci będą skłonni płacić za nie więcej. 

Netflix chce prawdopodobnie jak najwięcej ludzi zgromadzić w platformie, by później przeprowadzić 'selekcję', podnosząc ceny (i zysk netto). Tak więc niższy o prawie 5% zysk na akcję nie przestraszył inwestorów (marża EBIT i tak okazała się ponad 3% wyższa od prognoz). Wolne przepływy pieniężne rosną i w IV kw. okazały się 25% wyższe od prognoz. Wyniosły prawie 1,6 mld USD. Wszyscy zatem wiedzą, że gra toczy się o zdominowanie rynku streamingowego.

W przeciwieństwie do konkurencji Netflix radzi sobie świetnie, płynność finansowa i dług nie są problemem. To daje spore pole do dalszego zwiększania udziałów w rynku; subskrypcje mogą wypadać korzystnie cenowo, podczas gdy konkurencja nie może pozwolić sobie na schodzenie poniżej pewnego progu, w obawie o płynność biznesu. 

Pojawiają się sygnały, że monetyzacja pójdzie o krok dalej, a Netflix będzie cyklicznie prosił i pytał konsumentów o dodatkowe płatności, za dodatkowe usługi. Warto podkreślić też, że koniunktura na rynku reklamowym jest obecnie nieporównywalnie lepsza, niż miało to miejsce w 2022 r., gdy obawy o recesję były bardzo powszechne.

Badanie Blackedge, prowadzone wśród 50 dużych firm, kupujących reklamy wskazało, że nawet połowa z nich byłaby zainteresowana podpisaniem kontraktu z Netflixem (NASDAQ:NFLX). 

Gigant w 2023 r. zaoszczędził na treściach 3,5 mld USD, poprawiając wolne przepływy gotówki i pomimo tych niższych inwestycji zdołał dodać miliony płatnych konsumentów do platformy. Stosunek dodanych treści do abonamentów Netflixa, okazał się w 2023 r. najniższy od ponad 10 lat (pośrednio z powodu skokowego wzrostu subskrypcji). Mniej treści nie przeszkodziło firmie rosnąć. Posiadacze akcji odczuli na własnej skórze, jak ograniczenie wydatków na treści okazało się korzystne dla spółki, a pomysłów na cięcie kosztów prawdopodobnie jest jeszcze sporo. 

- Netflix zapowiada, że w I kw. 2024 r. dane finansowe ulegną znacznej poprawie, marżowość ma przekroczyć 25%, a zysk na akcję ma się zdublować, z 2 USD na akcję ma wzrosnąć do 4,5 USD – wyjaśnia M.Stajniak z XTB.

Nie widać na horyzoncie spółki, która miałaby położyć kres dominacji Netflixa. Optymizm rośnie, a Netflix daje rynkowi solidne podstawy, by akcje notowane były z premią na tle konkurencji.

- Jeżeli konkurencja nie zacznie doganiać lidera, to może dojść do takiej sytuacji, że Netflix będzie nie tylko kupować filmy i seriale od innych, ale może także zacząć proces kupowania mniejszych platform streamingowych.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.