Na początku tygodnia rynki będą pozostawały pod wpływem piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy i informacji napływających odnośnie utrzymujący się sporów handlowych. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że stosunki na linii USA-Chiny mają szanse się jeszcze mocniej zaognić za sprawą oświadczenia Trump’a, że ma w planach kolejne cła na towary importowane z Chin o wartości 267 mld USD. W kolejnych dniach uwaga coraz bardziej będzie przesuwać się w stronę polityki banków centralnych. Na ten tydzień zaplanowane jest zarówno posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, Banku Anglii oraz Banku Turcji. W oczekiwaniu na kolejne podwyżki stóp procentowych ze strony Rezerwy Federalnej w centrum zainteresowania rynków będą pozostawały w szczególności dane o inflacji CPI w USA. Ponadto zostaną opublikowane sierpniowe dane o amerykańskiej sprzedaż detalicznej i produkcji przemysłowej oraz wrześniowy wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Na rynku krajowym inwestorzy będą wyczekiwać na odczyt inflacji bazowej.
Pomimo rozczarowującego odczytu raportu ADP, oficjalne sierpniowe dane z rynku pracy w USA wspierają dalsze stopniowe zacieśnianie polityki pieniężnej przez Fed. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło bowiem o 201 tys. wobec oczekiwanego wzrostu o 191 tys. nowych etatów. Ponadto przyśpieszyła presja płacowa. Dynamika zarobków zwiększyła się o 0,4% w ujęciu miesięcznym i o 2,9% w skali roku, co było pozytywną niespodziankę. Jeśli chodzi o stopę bezrobocia, to ustabilizowała się ona na poziomie 3,9% r/r. Waluta amerykańska zyskała na wartości w reakcji na te publikacje i po raz kolejny indeks dolara odbił się skutecznie od wsparcia w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej.
EUR/USD podczas poniedziałkowej sesji wybronił po raz kolejny strefę wsparcia w rejonie 1,1500/50, co jak na razie ogranicza aktywność ze strony podażowej. Z drugiej strony notowaniom euro może ciążyć niższy niż oczekiwano odczyt indeksu Sentix, który w wrześniu obniżył się do poziomu 12 pkt. Notowania GBP/USD zachowują się stabilnie i oscylują poniżej 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Dziś funt pozostaje pod wpływem danych o produkcji przemysłowej, która wzrosła poniżej oczekiwań odpowiednio o 0,1% m/m i o 0,9% r/r. Po silnych piątkowych spadkach notowania EUR/GBP ustabilizowały się w rejonie 0,8940.
EUR/USD
Piątkowe umocnienie dolara doprowadziło notowania EUR/USD w okolice strefy wsparcia w rejonie 1,1500/50. Dziś spadki się pogłębiły w rejon 1,1525, jednakże po raz kolejny można zaobserwować aktywność ze strony popytowej przy tym poziomie. W przypadku odreagowania notowania będą kierować się w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która wyznacza najbliższy opór na poziomie 1,1600.
USD/PLN podjął dziś próbę wzrostu powyżej 50% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z okolic 3,8400, jednakże notowaniom nie udało się utrzymać powyżej tego poziomu. Złoty łapie dziś oddech, co sprzyja odreagowaniu. Najbliższe wsparcie wyznacza 50-okresowa średnia EMA w skali D1 zbiegająca się z górnym ograniczeniem chmury ichimoku na poziomie 3,7035.