W poniedziałek złoty umacnia się w reakcji na podwyższenie przez agencję Moody's prognoz dla polskiej gospodarki. Tym samym na drugim planie znalazła się Korea Północna, która dziś budzi strach na rynkach finansowych.
Agencja Moody's, jedna z trzech dużych agencji ratingowych, podwyższyła prognozę wzrostu polskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) na ten rok do 4,3 proc. z wcześniej szacowanych 3,2 proc. Jednocześnie obniżyła ona prognozę dla deficytu sektora finansów publicznych do 2,5 proc. PKB z szacowanych jeszcze w maju 2,9 proc. Czyli znacznie poniżej wymaganego przez Unię Europejską progu 3 proc. PKB.
W ocenie agencji wzrost gospodarczy w Polsce będzie napędzany przez solidną konsumpcję oraz odbijające inwestycje, a także będzie wspierany przez korzystną sytuację gospodarczą w otoczeniu zagranicznym. Prognoza PKB na poziomie 4,3 proc. w 2017 roku jest wyższa niż dominujący w tej chwili na rynku konsensus, który kształtuje się na poziomie 3,9-4,0 proc.
Wyższe prognozy budzą uzasadnione emocje przed zaplanowanym na piątek przeglądem ratingu Polski przez tę agencję. Zmiany ratingu jednak jest mało prawddopodobna. Moody's utrzymuje rating na obecnym poziomie A2 od listopad 2002 roku. W maju jego perspektywa została podniesiona do stabilnej. Agencja wówczas określiła też warunki podniesienia ratingu. To m.in. poprawa otoczenia instytucjonalnego. Tymczasem tu, nie tylko nic się nie zmienia, ale sytuacja się pogarsza. Reforma sądownictwa jest przedmiotem działań Komisji Europejskiej.
Komunikat Moody's wsparł w poniedziałek złotego, który zyskuje do większości głównych walut. O godzinie 14:18 za euro trzeba było zapłacić 4,24 zł, czyli o 1,4 grosza mniej niż w piątek na koniec notowań. Dolar potaniała o 2,2 gr do 3,5635 zł. Do czego też przyczynił się wzrost kursu EUR/USD. Funt tanieje o 2,8 gr do 4,6170 zł. I tylko szwajcarski frank drożej o 40 gr do 3,7210 zł, co jest pochodną kolejnej odsłony obaw związanych z aspiracjami atomowymi Korei Północnej. Temat Korei bowiem zdominował dzisiejszy dzień na rynkach finansowych.
W weekend Korea Północna przeprowadziła próbę bomby wodorowej, Była to już szósta taka próba, a za każdym razem moc bomby jest większa. To budzi uzasadniony strach świata. W odpowiedzi na to szef Pentagonu James Mattis oświadczył, że w przypadku gdy Korea zacznie zagrażać USA lub ich sojusznikom, spotka się to z potężną odpowiedzią militarną.
Napięcie geopolityczne wokół Korei Północnej, które utrzymuje się już od wielu miesięcy, w poniedziałek popsuło nastroje na rynkach finansowych. Przełożyło się to na spadki na giełdach, przy jednoczesnym wzroście popytu na bezpieczne obligacje, złoto, japońskiego jena i szwajcarskiego franka. Początkowo tracił również zloty, ale komunikat Moody's odwrócił sytuację.
W tym tygodniu, oprócz wspomnianego przeglądu ratingu, wydarzeniem na krajowym rynku walutowym będzie też posiedzenie RPP. Przynajmniej w teorii. W praktyce bowiem stanowisko Rady ws. stóp procentowych się nie zmieni. Dlatego też dla złotego dużo ważniejsze będzie czwartkowe posiedzenie ECB. Oczekuje się, że Mario Draghi nie tylko przedstawi wówczas nowe prognozy gospodarcze dla strefy euro, ale zasugeruje również podjęcie w październiku decyzji o ograniczeniu programu skupu aktywów.