USA (kontrakty S&P500) – początek tygodnia może przynieść nieudaną próbę przełamania oporu w rejonie 1839-1844pkt. W dalszej perspektywie możliwe jest wygenerowanie sygnałów do korekty kilkumiesięcznej fali wzrostów…
Polska (WIG20) – do trzeciej dekady stycznia oczekuję na spadki w rejon 2200-2250pkt. Potem spodziewam się na wielotygodniowe odreagowanie spadków, które może doprowadzić do powrotu na szczyt z 2013 roku…
EUR/USD– na początku tygodnia możliwe zakończenie korekcyjnego odbicia. Sygnał do spadków pojawi się po przebiciu wsparcia w rejonie 1.3640 USD, target spadków szacuje na rejon 1.34 USD…
USD/PLN – w krótkiej perspektywie możliwe zakończenie korekcyjnego spadku. W dalszej perspektywie możliwy powrót na listopadowy szczyt w rejonie 3.15 PLN…
Złoto – w krótkim kilkusesyjnym terminie możliwe dokończenie korekcyjnego odbicia. Silny opór w rejonie 1270 USD może powstrzymać odbicie, w efekcie po przełamaniu wsparcia (1244 USD) możliwy powrót na długoterminowe dno i niżej …
Ropa – po silnych spadkach o zasięgu 9 dolarów początek tygodnia może przynieść korekcyjne odbicie. Ważny opór znajduje się w rejonie 93.40-93.55 USD, po jego przełamaniu możemy zobaczyć wzrosty w rejon 95-96 USD…
Rynek akcji w USA
W ubiegłym tygodniu 2-rotnie kontrakty na indeks S&P500 nie zdołały pokonać oporu w rejonie 1839-1844pkt. Wzrosty z poniedziałkowego dna mogły przyjąć postać korekcyjnego odbicia w postaci dwóch trójek. W czwartek osiągnięty został szczyt na poziomie 1839pkt. po czym doszło do spadku do 1824.5pkt. W piątek mieliśmy kolejny szczyt na poziomie 1842pkt. Po rozczarowujących danych z rynku pracy doszło do silnego spadku do poziomu 1826.5pkt. Po godzinie 18-tej doszło do odbicia. Zamknięcie wysoko po 1838.5pkt. (wykres 1).
Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym
Z grudniowego dna widać 5-falową strukturę o zasięgu 89 punktów. Załóżmy na chwilę, że fala piąta (zaznaczona w kółku, wykres 1) nie uległa jeszcze zakończeniu i po obronie krytycznego wsparcia w rejonie 1809-1812pkt. dojdzie do kolejnego ruchu w górę. Wtedy należałoby jeszcze oczekiwać na dwie fale wzrostowe, które mogłyby potrwać jeszcze kilka tygodni. W mojej ocenie jest to zbyt optymistyczny scenariusz.
Początek tygodnia może przynieść nieudaną próbę przełamania oporu w rejonie 1839-1844pkt. Kolejny ruch w dół może doprowadzić do testowania wsparcia w postaci styczniowych dołków (1818-1822pkt.). Po ich przełamaniu może dojść do rozbicia krytycznego wsparcia w okolicy 1809-1812pkt. To wygeneruje sygnał do korekty kilkumiesięcznej fali wzrostowej. Target spadków można szacować na rejon 1755pkt.
W dalszej perspektywie oczekuję kolejnej ostatniej fali wzrostów w ponad 2-letnim trendzie wzrostowym. Po przesileniu możliwy spadek o 300 punktów.
USA – perspektywa długoterminowa
Popatrzmy na wykres długoterminowy w układzie świec tygodniowych. Z jesieni 2011 roku widoczna jest prawie kompletna 5-falowa struktura (wykres 2). Do jej zakończenia brakuje kilku miesięcy. Wzrosty trwają już 26 miesięcy. W tym czasie indeks wzrósł o 70%.
Wykres 2. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie tygodniowym
Po przesileniu możliwy ruch o zasięgu znacznie większym niż spadki w ramach fali 2-giej i czwartej. Trwały one odpowiednio 9 oraz 5 tygodni. Ich zasięg wyniósł 134pkt. (-9.1%) oraz 132pkt. (-7.8%). Przecena która nas czeka może doprowadzić do spadku o 300 punktów (około 15%).
Czy będzie to początek kolejnego kryzysu? Trudno powiedzieć. Ryzyko jest duże. Z tradingowego punktu widzenia nie ma to jednak większego znaczenia. Jeśli będzie to początek kolejnego kryzysu to poznamy go tym, że pierwsza faza spadków przyjmie postać 5-falowej struktury.
W 2007 roku pierwsza 5-falowa struktura tworzyła się przez 5 miesięcy (październik 2007 – marzec 2008) i miała zasięg 21%. Pomimo tego bardzo niewielu analityków trafnie odczytała ten sygnał. Późniejsza 2 miesięczna korekta stworzyła dogodny moment do otwarcia pozycji krótkich na falę trzecią, która w ciągu 6 miesięcy przeceniła indeks S&P500 o 49%.
Rynek akcji w Polsce
Początek tygodnia przyniósł spadki. We wtorek indeks WIG spadł w rejon grudniowego dołka. Nie został on przebity jak na wykresie słabszego indeksu WIG20, nastąpiło to później. Kilkumiesięczne minimum osiągnięte zostało w piątek na poziomie 49 321pkt. Pod koniec dnia doszło do odbicia. Zamknięcie wypadło na dziennym szczycie na poziomie 49 797pkt.
Ze styczniowego szczytu widoczna jest kolejna fala spadkowa. W perspektywie najbliższych sesji możliwe są dalsze spadki. Krytyczne średnio i długoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie 47 940 - 48 500 pkt. W mojej ocenie znajdujemy się w kilkumiesięcznej korekcie w ramach FALI 4 (wykres 3). Po jej zakończeniu oczekuję na kolejną falę wzrostów. Z dna z 2012 roku możemy doczekać się 5-falowej struktury.
Wykres 3. Indeks WIG w układzie dziennym (od dna z 2012 roku)
Sytuacja w krótkim kilkutygodniowym horyzoncie czasu na indeksie WIG20 wygląda podobnie. Na wykresie 4 przedstawiona jest sytuacja bardziej szczegółowo.
Początek tygodnia przyniósł rozbicie kluczowego wsparcia w postaci grudniowego dna na poziomie 2364pkt. Do piątku osiągnięte zostało dno na poziomie 2304pkt. Po południu doszło do odbicia. Zamknięcie wypadło na poziomie 2328pkt.
Ze styczniowego szczytu (2432pkt.) rozpoczęła się kolejna fala spadków. Może ona jeszcze potrwać wiele sesji i zakończyć się przed końcem stycznia. Zasięg spadków szacuję na rejon 2200-2250pkt. Za spadkami powinna przemawiać sytuacja na giełdach w USA gdzie lada dzień mogą się pojawić sygnały do korekty kilkumiesięcznej fali wzrostów. Z listopadowego szczytu na wykresie indeksu WIG20 (wykres 4) powinniśmy zobaczyć dużą korekcyjną trójkę (A-B-C). Po jej zakończeniu w I kwartale 2014 roku możemy zobaczyć wzrosty w rejon szczytu z 2013 roku.
Wykres 4. Indeks WIG20 w układzie dziennym
Na wykresie indeksu sektora bankowego (WIG-Banki) również weszliśmy w poważniejszą korektę (FALA 4, wykres 5). Może ona przyjąć postać dużej spadkowej trójki i potrwać jeszcze kilka tygodni..
Wykres 5. Indeks WIGBanki w układzie dziennym
Po zakończeniu obecnej przeceny, oczekuję na jeszcze jedną kilkumiesięczną falę wzrostów. Wtedy z dna z 2012 roku zobaczymy dużą 5-falową strukturę prawdopodobnie z historycznymi szczytami.
Eurodolar (EUR/USD)
Ubiegły tydzień przyniósł spadki do nowego kilkutygodniowego minimum na poziomie 1.3549 USD. W czwartek po południu rozpoczęło się odbicie. Zamknięcie wypadło na poziomie 1.3602 USD. W piątek gorsze dane z rynku pracy w USA przełożyły się na umocnienie euro względem dolara USA. Doszło do wzrostu do 1.3686 USD. Zamknięcie po 1.3664 USD.
Z grudniowego szczytu (1.3892 USD) doszło do sporych spadków. Pojawiła się spadkowa piątka o zasięgu 340 pipsów. Odbicie z czwartkowego dna jest w mojej ocenie korekcyjne. Zakończenie nastąpi po przebiciu wsparcia w rejonie 1.3640 USD. W dalszej perspektywie możliwy spadek w rejon 1.34 USD. Po kolejnym odbiciu może dojść do spadku w rejon 1.33 USD (wykres 6).
Z grudniowego szczytu zobaczymy wtedy spadkową 5-falową strukturę (na wykresie USD/PLN powinna się pojawić z grudniowego dna 5-falowa struktura), zaś z jesiennego szczytu możemy zobaczyć dużą kilkumiesięczną korektę płaską.
Wykres 6. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy
W dalszej kilkumiesięcznej perspektywie nadal możliwy jest scenariusz dalszych wzrostów (warunkiem jest obrona wsparcia w rejonie 1.33 USD), nawet w rejon 1.44 USD. Z fundamentalnego punktu widzenia byłaby to duża przesada jednak w dalszej kilkunastomiesięcznej perspektywie byłaby to dobra okazja do zajęcia krótkich pozycji na spadki o zasięgu nawet 20 centów!
Złoty (USD/PLN, EUR/PLN)
W środę kurs dolara osiągnął wielosesyjne maksimum na poziomie 3.0810 PLN. Potem doszło do niewielkiego cofnięcia. Czwartkowe dno wypadło na poziomie 3.0611 PLN. W piątek po danych z USA doszło do silnego spadku do 3.0317 PLN, zamknięcie po 3.0356 PLN (wykres 7). W piątek doszło do wybicia w dół z kilkusesyjnej konsolidacji na wykresie EUR/PLN. Dzienne minimum wypadło na poziomie 4.1437 PLN, zamknięcie po 4.1479 PLN.
Wykres 7. Kurs dolara w relacji do złotego w perspektywie średnioterminowej
Początek tygodnia może przynieść zakończenie spadków, które powinny być korekcyjne w odniesieniu do wzrostowej piątki z grudniowego dna. W dalszej perspektywie możliwe są jeszcze dwie fale wzrostów w rejon jesiennego szczytu w rejonie 3.15 PLN.
Złoto
W Sylwestra osiągnięte zostało blisko półroczne dno na poziomie 1182 USD. Pogłębione zostało minimum z 19-go grudnia na poziomie 1186.70 USD. Z grudniowego szczytu uformowała się mała spadkowa piątka, zaś z październikowego szczytu większa spadkowa piątka.
Z poziomu 1182 USD rozpoczęło się spore odbicie. W piątek osiągnięty został kilkutygodniowy szczyt na poziomie 1248.10 USD. Zamknięcie nieznacznie niżej po 1247.80 USD.
Odbicie z grudniowego dna może okazać się korekcyjne. Początek tygodnia może przynieść dalsze wzrosty. Silny i kluczowy opór o znaczeniu średnioterminowym znajduje się w rejonie 1270 USD. W mojej ocenie nie powinno dojść do jego przełamania. Późniejszy spadek poniżej krótkoterminowego wsparcia w rejonie 1244 USD wygeneruje sygnał do spadków, gdyż z grudniowego dna zobaczymy jedynie wzrostową korekcyjną trójkę. W dalszej perspektywie możliwa kilkutygodniowa fala spadków o zasięgu w rejon 1100 USD (wykres 8).
Scenariusz alternatywny zakłada, że dojdzie do trwałego rozbicia oporu w rejonie 1270 USD. To mogłoby doprowadzić do powrotu na szczyt z końca sierpnia w rejonie 1433 USD. Jaki mógłby być argument za takimi wzrostami. Pierwszy jaki się nasuwa to taki, ze jeśli na rynku akcji USA miałoby dojść do mocniejszej przeceny. W takim razie złoto powinno pójść w drugą stronę. W ostatnim półroczu częściej jednak bywało tak, że spadki na rynku akcji wiązały się ze spadkami na złocie.
Wykres 8. Kurs kontraktów na złoto w perspektywie długoterminowej
Bardziej prawdopodobny pozostaje więc scenariusz spadkowy. W dalszej perspektywie gdy z letniego szczytu z 2013 roku pojawi się duża spadkowa piątka możliwe będzie dłuższe wielomiesięczne odreagowanie.
Ropa
W ubiegłym tygodniu kurs ropy dalej mocno spadał. W czwartek osiągnięte zostało minimum na poziomie 91.28 USD. Pod koniec dnia doszło do odbicia. Zamknięcie po 92.28 USD. W piątek doszło do wzrostu do 93.31 USD, zamknięcie po 92.81 USD (wykres 9).
Wykres 9. Kurs kontraktów na ropę w perspektywie długoterminowej
Z grudniowego szczytu (100.75 USD) do dna na poziomie 91.28 USD widoczna jest duża spadkowa 5-falowa struktura. Na początku tygodnia powinniśmy zobaczyć kontynuację korekcyjnego odbicia. Przełamanie oporu w rejonie 93.40-93.55 USD powinno doprowadzić do wygenerowania sygnału do dalszych wzrostów. Zasięg szacuję na 95-96 USD.
Sławomir Dębowski
Prezentowany komentarz został przygotowany w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych. Inwestorzy powinni mieć swoją własną ocenę co do właściwości i celowości inwestowania w którykolwiek z wymienianych instrumentów finansowych, opartą na analizie danego instrumentu, ryzyka z nim związanego, ich własnej strategii inwestycyjnej oraz przy uwzględnieniu ich prawnej, podatkowej i finansowej sytuacji.