Misja Hollanda na pierwszym planie

Opublikowano 15.05.2012, 21:07
DU
-

Nowy francuski prezydent udał się we wtorek z wizytą do Niemiec. Od tego spotkania może sporo zależeć, ponieważ inwestorzy dowiedzą się, jak bardzo Hollande będzie skłonny realizować przedwyborcze obietnice. Do południa złoty umocnił się delikatnie do euro i dolara.
We wtorek odbywa się pierwsze spotkanie nowego francuskiego prezydenta F. Hollande z niemiecką kanclerz A. Merkel. Temat spotkania jest oczywisty - walka z kryzysem w strefie euro. Francuski socjalista reprezentuje odmienny punkt widzenia niż centroprawicowe Niemcy i opowiada się za renegocjacją traktatu fiskalnego.
W pierwszej kolejności chodzi o możliwość zwiększania deficytu budżetowego oraz wprowadzenie euroobligacji. Obie inicjatywy nie szczególnie podobają się Niemcom. Gdyby zostały wprowadzone papiery dłużne strefy euro, Berlin miałby dwukrotnie wyższy koszt emisji długu niż obecnie. Z kolei powiększanie deficytu budżetowego, w dłuższej perspektywie może bardziej zapętlić Stary Kontynent w spirali długów. Wtedy na Niemcy, jako największą gospodarkę w strefie euro, mógłby spaść ponownie ciężar ratowania gospodarki. O godz. 11.00 inwestorzy poznali odczyt dynamiki PKB dla strefy euro za I kw. 2012 r., który wyniósł 0 proc. k/k. Dane są lepsze od oczekiwań ekonomistów, których konsensus wyniósł -0,2 proc.
Inwestorzy poznali również odczyt dynamiki PKB w Niemczech za I kwartał 2012 r. Są to kolejne majowe dane, które świadczą o poprawie kondycji gospodarki nad Sprewą i Hawelą (w I kwartale dynamika wzrosła 0,5 proc. k/k wobec konsensusu analityków na poziomie 0,1 proc.). W poprzednim tygodniu zostały opublikowane także lepsze od oczekiwań ekonomistów dane o dynamice zamówień w przemyśle oraz produkcji przemysłowej. Ponadto, poprawił się bilans niemieckiego handlu zagranicznego. Merkel może wykorzystać opublikowane dane, jako argument dla Hollanda, mówiący o skuteczności polityki gospodarczej, dzięki której jej państwo jest w stanie wyjść z kryzysu. Od godzin porannych rynek eurodolara zyskiwał 40 pipsów, głównie ze względu na lepsze dane z Niemiec. O godz. 11.30 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,2846 USD. Z drugiej strony nastroje inwestorów instytucjonalnych pozostają na bardzo niskim poziomie. Wartość dzisiejszego odczytu indeksu instytutu ZEW wyniosła 10,8 punktu wobec oczekiwań ekonomistów na poziomie 19.
Dzisiaj o godz. 14.30 czasu warszawskiego inwestorzy poznają wielkość inflacji CPI w USA i Polsce oraz dynamikę sprzedaży detalicznej za kwiecień w Stanach Zjednoczonych. Publikacje mogą wpłynąć na sentyment inwestorów, którzy mają większe zaufanie do amerykańskiej gospodarki. Lepszy od oczekiwań ekonomistów odczyt, mógłby zadziałać na umocnienie dolara. Pierwszym wsparciem jest poziom 1,2813 USD.
We wtorek do południa, złoty umocnił się do głównych walut ze względu na poprawę sentymentu na rynku eurodolara oraz wypowiedź wiceministra D. Radziwiłła, który powiedział, że w najbliższym czasie ministerstwo finansów będzie wymieniało środki z UE. O godz. 11.30 inwestorzy płacili za euro ok. 4,3171 PLN oraz za dolara ok. 3,3616 PLN. O godz. 14.00 zostanie opublikowana wielkość kwietniowej inflacji CPI. Biorąc pod uwagę zamieszanie na globalnych rynkach, dane powinny mieć marginalny wpływ na rynek złotego.
Radosław Wierzbicki
Noble Securities S.A.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.