Na początku sesji europejskiej dominują nieco lepsze nastroje rynkowe, co ma związek z wypracowaniem porozumienia w sprawie polityki migracyjnej, które zostało osiągnięte podczas trwającego szczytu Unii Europejskiej. Miało to swoje pozytywne przełożenie na notowania europejskiej waluty. Wsparciem dla euro pozostają również dane inflacyjne za czerwiec, które napłynęły z Niemiec oraz Francji i wskazywały na wyższą dynamikę cen niż w poprzednim miesiącu, utrzymując się powyżej celu inflacyjnego EBC. Z kolei dzisiaj poznamy odczyt inflacji CPI i jej bazowego odpowiednika dla całej strefy euro, które zapewne potwierdzą, że inflacja bazowa w dalszym ciągu utrzymuje się na niskim poziomie. Podczas piątkowej sesji poznamy także preferowaną przez Fed miarę inflacji, czyli wskaźnik bazowy PCE, który w maju powinien znaleźć się nieco poniżej celu inflacyjnego. Finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan będzie natomiast wskazywał na utrzymujące się wciąż dobre nastroje amerykańskich konsumentów.
Dolarowi ciążył wczoraj słabszy niż oczekiwano ostateczny odczyt amerykańskiego PKB w pierwszym kwartale 2018 roku. Dynamika tempa wzrostu została zrewidowana do 2,0% k/k w ujęciu zannualizowanym. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych okazała się także nieco wyższa niż zakładał konsensus rynkowy. Dodatkowo pojawiły się wypowiedzi ze strony James’a Bullard’a sugerujące, ze oczekiwane wyższe tempo wzrostu gospodarczego w drugim kwartale nie powinno stanowić jego zdaniem argumentu za zacieśnianiem polityki pieniężnej. W opinii szefa oddziału Fed w St.Louis wyższa dynamika PKB będzie tymczasowa, natomiast w 2019-2020 roku może już spadać. W związku z powyższym Rezerwa Federalna powinna być ostrożna w kwestii dalszych podwyżek stóp procentowych i reagować na bieżąco na napływające dane z gospodarki USA.
Wczorajsze minutki RPP potwierdziły status quo w polityce monetarnej. Większość członków Rady jest bowiem za utrzymaniem obecnego poziomu stóp procentowych w kolejnych kwartałach, co powinno sprzyjać realizacji celu inflacyjnego i wspierać utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego.
EUR/USD wybronił po raz kolejny strefę wsparcia nieco powyżej okrągłego poziomu 1,1500, co przyczyniło się do odreagowania. W dalszym ciągu najbliższy opór wyznaczają okolice 1,1725, których ewentualne przełamanie otworzyłoby drogę do testowania 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która aktualnie wyznacza silną barierę dla strony popytowej na tej parze.
USD/PLN ustanowił wczoraj nowe tegoroczne maksimum, natomiast dziś para koryguje wzrosty z tego tygodnia. Aktualnie notowania wspierają się na linii tenkan, która wyznacza najbliższe wsparcie na poziomie 3,7373. Zejście poniżej tego poziomu otworzy drogę do pogłębienia korekty w okolice 3,6890, gdzie przebiega kijun sen. W dalszym ciągu układ średnich kroczących EMA w skali D1 sprzyja wzrostom. Kurs utrzymuje się powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku., W dłuższym terminie ważne wsparcie wyznaczają okolice 3,6000, gdzie przebiegają czerwcowe dołki lokalne oraz 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 3,3064.